Wpis z mikrobloga

Moje doświadczenia z IQOSem i porównanie z e-fajkami.
Najważniejsza sprawa: nie występowało u mnie uczucie "nie napalenia się"- nie czuję, że muszę zapalić zwykłego, co występowało przy elektronicznym.
Szkodliwość- jak ktoś wytrzyma, to polecam jednak e-papierosa. Nie występuje spalanie- mniej substancji rakotwórczych, jednak w e-fajkach jest ich znacznie mniej. Znajomym palaczom analogów będę polecał IQOSa, właśnie ze względów zdrowotnych.
Użytkowanie- trochę jest z tym babrania. Tytoń lubi wypadać z wkładu, więc w samochodzie nie ma jak tego przeczyścić i wywalić. Zamiast paczki fajek lub e-fajki nosisz ze sobą dwa pudełka: ładowarkę i wkłady. Czyszczenie również bywa upierdliwe.
Zapach- nie- palacze w otoczeniu czują i narzekają na zapach, jest on specyficzny. Raz na jakiś czas w dużym pomieszczeniu powinno być ok, ale jeśli ktoś pali regularnie w mieszkaniu lub samochodzie, obawiam się, że zapach może się utrwalić.
Zużycie- na początku schodziło mi x2 więcej wkładów niż gdybym palił analogi, później liczba unormowała się w okolicach 2-3 wkładów więcej niż analogów.

Jeśli ktoś chciałby przetestować przez tydzień za darmo, zapraszam do kontaktu.

TLDR: zdrowszy, MOŻNA SIĘ NIM "NAPALIĆ", trochę problemów z użytkowaniem, porównywalne zużycie
#iqos
  • 3
@filo_filll: Sprytny sposób na reklamę ;) witamy handlowca PMI.


Od siebie dodam, że urządzenia które mamy w Polsce nie są najnowszą generację i polecam na nową generację poczekać, jest lepsza jakościowo.

Zapach się nie utrwala ;) w fabrykach PMI w miejscach do palenia IQOSów nie czuć zupełnie nic, jak się wejdzie w poniedziałek rano.

Ja palę mniej heetsów niż paliłem fajek.