Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mam problem ze swoim zyciem. Od dluzszego czasu nie widze sensu wstawac rano, w ogole zyc. Jestem samotny, mieszkam sam, gdy przychodze po 8 godzinach pracy, ktorej nienawidze to nie ma do kogo sie odezwac. Koledzy dawno mnie zostawili na poczet swoich dziewczyn i jestem tylko ich wypelnieniem czasu, gdy partnerka nie moze. Hobby, pasje stracilem dawno . jestem psychicznie zmeczony i z kazdym dniem sie zastanawiam czy po prostu nie wziac sie i #!$%@? #pracbaza #przegryw
Najgorsze jest to ze jak probuje cos zmienic w zyciu to jest jeszcze gorzej.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 45
@AnonimoweMirkoWyznania: brak motywacji do czegokolwiek oraz to, że twoi koledzy wolą swoje różowe - rozwiązanie jest tylko jedno. Kup siekierę i idź #!$%@?ć drewno do lasu -> może to wydaję się głupie ale ja bardzo lubię rąbać drewno a przy okazji mój dziadek ma czym palić w piecu. Jest to bardzo relaksujące wymaga koncentracji i zręczności żeby sobie nie upier..lić ręki. To jest coś lepszego od medytacji.
@y0da: i na #!$%@? mu ten psychiatra, będzie go przekonywał, że warto żyć kiedy może jednak nie warto. Warto żyć kiedy urodziłeś się z wystarczająco dobrymi genami aby znaleźć partnerkę w 2 miesiące, która będzie dawała Ci dupy z miłości. Jeśli nie jesteś wstanie do tego doprowadzić, to znaczy że dostałeś w spadku #!$%@? geny i nie masz szans w tym wyścigu szczurów. No chyba, że jakieś tam inne bzdety dają