Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, zacznę od tego, że wiem, iż nie powinno się wrzucać wszystkich do jednego wora, ale to czego wczoraj doświadczyłem tylko podtrzymało mnie w przekonaniu, że studentki to jakiś rak społeczeństwa porównywalny z madkami na fejsbuku. Chodzi o urodzinową domówkę, na którą było zaproszonych kilkanaście osób z różnych otoczeń. Poznałem paru fajnych chłopów, z którymi w przyszłości jeszcze się zgadam na jakiegoś browara. Zaczęło się normalnie, śmieszki, picie i jak już trochę % wjechało to zaczęły się tańce. Skaczemy sobie, coś tam "rapujemy" i ogólnie przyjemna atmosfera. Ale nie, studentki zamknęły się w pokoju obok i wychodziły raz na 10 minut nagrać snapa, jak sobie tańczymy (same samce), i najpierw nagrane wszystko wokół kamerą z tyłu, a potem obraz na kamerkę z przodu i nagrywa taka swoją mordę, tak, żeby nas było widać nas w tle. Zacząłem to ignorować, jeszcze nie wszystkich poznałem, więc bawię się dalej. Pogadam sobie trochę z jedną, trochę z drugą. I sytuacja się nie poprawiła, dalej nagrywanie snapów, darcie mordy, instagramy. Oczywiście "studentki" są "ambitne" i studiują jakieś tam zarządzanie, czy inne gówna, byle by mieć status tego legendarnego studenta ( ͡° ͜ʖ ͡°). Wspominałem, że nie dorabiają, bo mieszkanko i wszystko co potrzebne od rodziców mają na zawołanie?

I jak tutaj z kimś normalnie pogadać, poznać jakąś wartościową osobę? Już większym szacunkiem darzę laski po technikum, które zaraz po ukończeniu szkoły poszły do pracy. Czasem jest to najniższa krajowa, ale taka ma przynajmniej trochę oleju w głowie i szacunku do pieniądza. Aaa i kolejnym rakowiskiem są te studenckie fanpejdże, gdzie pod każdym postem jest 1000 komentarzy, w których studentki się wzajemnie oznaczają. Przypomina mi to gimnazjalne besty.pl. Na koniec dodam, że jestem studentem pierwszego roku i i sądziłem, że te stereotypy to tylko #!$%@? osób, które nie potrafiły zdać matury, że studenci są tacy, a tacy. Niestety, większość to prawda, są oczywiście naprawdę w porządku przypadki, ale zazwyczaj to tylko dwudziestoparoletnie dzieci, które nie zarobiły w życiu ani złotówki, wiecznie imprezują, rodzice dbają o wszystko. Trochę gównowpis i ból dupy, ale mi ulżyło. Podzielcie się swoimi doświadczeniami ;)

#studia #uam #polibuda #uniwerek #imprezy #rozowe #rozowepaski #rozowepaskilogic #studenci

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 6
@AnonimoweMirkoWyznania no dobra, ale irytujacy zwyczaj robienia snapow co chwile nie jest tylko domena studentek ( ͡º ͜ʖ͡º) poza tym co w tym zlego, ze nie pracuja? Skoro moga sobie na to pozwolic i nie chce im sie pracowac w gownopracy przez co moga sie bawic, rozwijac zainteresowania? Tak naprawde ich nie znasz, dupy sie zachowuja inaczej w grupie, a inaczej same. A te kierunki studiow nie