Wpis z mikrobloga

Mirki ostatnio nie odzywalem sie, bo bralem udzial w poteznych bitwach wodnych.
Kierowalem swoje dziala przeciwko wszystkim nacjom Azjatyckich, Korea. Chiny, Tajlandia, Japonia itp.
Byly to wieksze i mniejsze grupy wscieklych, zadnych bialego kolesia grupy nastolatek.
Uzbrojone w spluwy na wode, jakies pompki z hello kitty i pelne przeciwdeszczowe opancerzenie tak, ze walka z nimi byla praktycznie niemozliwa.
2 DNI 12h dziennie stoczonych bojow, z tego wszystkiego nabawilem sie jakiegos wodowstretu i swiatlowstretu, za kazdum razem jak slyszalem, ze leci woda lub jakis blask swiatla, czulem juz na sobie te litry zimnej wody.
Tak zmeczony jeszcze nigdu nie bylem.
Nawet nie wiecie jak bardzo sobie wkrecilem ta akcje, myslalem ze jestem polany, dokladnie znalem to uczucie i serio myslalem, ze mnie polewaja. Nawet bedac w lozku.

Na 3 dzien, zjadlem uliczne zarcie.
Jak mozna bylo sie domyslic, za dobrze sie to nie skonczylo. Nocne symfonie w toalecie, rano 7 gosci mniej w hostelu, ciekawe czemu zmienili ( )
Potem caly dzien meczarni, wizyta w aptece. Dali mi dawke dla slonia (188cm i 100kg robi swoje)
Sraczka przeszla to z wrazenie zwrocilem troche wody. Caly dzien bez zarcia. Totalne 0

Dzisiaj juz bylo lepiej, ale jedzenia jakos sporo tez nie skonsumowalem.
Poranek do poludnia przelezalem w parku, spotkalem sie z dwoma znajomymi Tajkami (bez siusiakow) jutro moj ostatni dzien w Chiang Mai.
Potem wybieram sie do Pai.
Podobno ladne tereny do chodzenia :)
Jakies tam amatorskie zespoly, fajny klimat

#hake #podrozujzwykopem #podroze #tajlandia
Hake - Mirki ostatnio nie odzywalem sie, bo bralem udzial w poteznych bitwach wodnych...

źródło: comment_PZ7YfAk3Rpk7b1t6pMz0ZQyWieJE7HRL.jpg

Pobierz
  • 7
@Hake: stary tip na sraczke i inne przygody zwiazane z niestrawnoscia - wypijasz na raz litr zwyklej coca-coli, tylko pamietaj, zeby rozgazowac :)
pomaga - sprawdzone :)