Wpis z mikrobloga

W Szczecinie żule pachną kwiatami, gdy mieszkasz tam długimi latami
Dziury w nawierzchni jak wersy pieśni
Nad morze jadą tramwajami

Wystarczy spojrzeć z balkonu w miasto
Choć dużo ludzi, nie bardzo ciasno

Frytki w bułce jedzą starcy, a młodzi pieją z zachwytu
Że w Szczecinie żyją, że tu pracują i tutaj do końca bytu

Na bulwarach chlejemy piwo, policja nam pozwala
A jak coś się gdzieś obok pobije, na obcych to się zwala

Szczecin by umarł, gdyby nie ryby, zamknięte w puszce z papryką
Choć nie w tym mieście produkowane, to smakują i starym prykom

Lepiej bombę zrzucić na Warszawę, Wrocław pogrzebać, Łódź utopić
Szczecin wygrywa, nie ma co gadać, dzieci trzeba tu rodzić
#szczecin #poezja
  • 9