Wpis z mikrobloga

@Morit: Brakuje mi trochę możliwości spierania się w multi. Ta jedna rzecz sprawia, że lepiej mi się grało w ten tryb w jedynce. W dwójce wygląda to tak, że kto pierwszy ten lepszy. Albo każdy osobno prowadzi dialog, najpierw jedna osoba, potem druga. Jednak rozwiązanie z jedynki było bliższe papierowym erpegom. Cała reszta oczywiście lepsza, może tylko ta mechanika pancerzy trochę z dupy.
@CralencSeedorf: Jedynke całą grałem w kooperacji.
Dwójkę już sam i tak mi lepiej, bo gram kiedy chce i nikt mi nie marudzi ;)

Ja dopiero w połowie zauważyłem, że rozmawiając innymi osobami można osiągnąć inne rezultaty..

No i moja główna postać była niestety ograniczona, przez to, że musiała mieć charyzmę, bo nie miałem zamiaru zmieniać postaci na czas rozmowy (nie wspominając o tych losowych sytuacjach gdzie dialog się pojawia).
No i