Wpis z mikrobloga

@myster007: O jeżu miałem kiedyś tak w kinie, poszedłem usiadłem na swoim miejscu i siedzę. Przychodzi jakaś para patrzy się na mnie krzywo cały czas, co chwilę spoglądają usiedli koło mnie. Potem przychodzą inni ludzie wyganiają ich z miejsca to koleś do mnie startuje że zająłem mu miejsce. Ale jak pokazał bilet okazało się że ma miejsce 8 ale rząd dalej jak spalił buraka rycerz...
@myster007: też tak miałam, Janusz się na mnie darł, że jak to siedzę na jego miejscu, pokazałam mu bilet, a on mi swój i mieliśmy to samo miejsce, a ten do mnie żebym mu zeszła xD powiedziałam, żeby poszedł po kogoś z obsługi, bo zapłaciłam za miejsce siedzące i nie będę kilka godzin stać. przyszła konduktorka, ten zaczął się drzeć, a okazało się, że wsiadł nie w ten pociąg, bo cel