Wpis z mikrobloga

#!$%@? Mirasy ale mialem dzis #!$%@? sen. Snilo mi sie ze moj dom zostal otoczony przez jakichs Azjatow, ktorzy chcieli mnie zabic. Najpierw krazyli wokol mojego domu szukajac wejscia. Ja w tym czasie telefon na 112 i prosze o przyjazd policji bo jakies zle zoltki sie na mnie czaja.

Jeden z tych zoltkow zrobil mi w tym czasie wjazd na chate i idzie do mnie z jakims dziwnym urzadzeniem i probuje mi wsadzic w to urzadzenie kciuka. Jak sie zapytalem po co to powiedzial ze to do zczytania danych. Wyrwalem mu to urzadzenie i zbadalem czy mi przypadkiem palca nie #!$%@?.

Odrzucilem mu to urzadzenie. Zoltek sie na chwile odwrocil, a ja wykorzystujac jego nieuwage wzialem ciezki kamien i mu #!$%@? w glowe z calej sily. A ten sie tylko odwrocil i zaczal isc w moja strone. To ja zaczalem uciekac przed nim demolujac caly dom probujac go zabic. Balem sie wyciagnac noz z kuchni bo wiedziaelm ze on tez wyciagnie noz.

W koncu uslyszalem ze jakis samochod podjezdza pod dom wiec wybieglem histerycznie dziekujac facetom po cywilu, ze przyjechali. Myslalem ze to policja. A to nie byla policja tylko jacys ludzie tych Azjatow. Okazalo sie ze dyspozytor 112 z nimi wspolpracowal.

Dalej nie pamietam co sie dzialo ale to zdecydowanie jeden z najbardziej #!$%@? snow jakie mialem.

#sny #creepy #coolstory
  • 3