Wpis z mikrobloga

Wstałem o 5:05 spakowałem kanapki, umyłem się i pojechałem do pracbaza. Zastanowiła mnie mała liczba samochodów na parkingu, wręcz #!$%@? bardzo mała. Podbijam do wejścia cyk za klamkę a tu #!$%@? zam-knię-te. Miałem zwolnienie lekarskie do środy a poprzedni tydzień spędziłem w szpitalu. Rozmawiałem z kierownikiem i mówiłem mu jeszcze, że przychodzę do pracy w piątek. A ten gruby salceson nawet nie wspomniał że nie ma po co przychodzić. W sumie to się nie wqrwiłem. Ale nie zapomnę mu tego.
#pracbaza #truestory
  • 13