Wpis z mikrobloga

Hinduizm jest systemem wierzeń, w którym istnieje wiele bogów, prawo karmiczne i reinkarnacja.

@luvencedus: absolutnie nie podważam tego co napisałeś, ale warto dodać, że w ramach tego systemu wierzeń istnieją/istniały szkoły, które wprost odrzucają istnienie bogów/ Boga, prawo karmiczne, istnienie duszy i reinkarnację. Istnieją też henoteistyczne, monoteistyczne, transteistyczne, nonteistyczne i agnostyczne szkoły, gdzie akcenty i interpretacje tradycji wedycznych etc są b. różne.
@niedoszly_andrzej: ale w przypadku takich religii jest rdzeń, który wiąże różne nurty, np. trynitaryzm, Biblia/Koran jako podstawa wierzeń, pięć filarów i poza tym są pewne peryferia, co do których dyskutuje się, czy można nazwać chrześcijaństwem/islamem. W hinduizmie (i ogólnie religiach wschodu) jest to dużo bardziej płynne
@luvencedus: ja bym się upierał, że takie porównanie jest bez sensu tzn. hinduizm to nie jedna religia tylko cały ich zbiór, które wyrastają z jednej tradycji plus lokalne zapożyczenia.

Porównanie ma, moim zdaniem, sens wtedy gdyby spojrzeć zbiorczo na religie abrahamiczne czy nawet ogólnie Blisko Wschodnie plus Zachodnie.

Dalej hinduizm będzie bardziej zróżnicowany (przynajmniej w porównaniu do samych abrahamicznych), ale dopiero wtedy ma to ręce i nogi.

W przeciwnym razie to
@luvencedus: Bardzo fajny diagram, ale warto zaznaczyć, że jeżeli chodzi o buddyzm, to filozofia filozofią, ale buddyzm jest przede wszystkim praktyką, a filozofia jest tylko opcjonalnym dodatkiem :)
@raj: dla jednych tak, dla drugich nie. Nie jestem wielkim znawcą, ale mnogość podejść i interpretacji nauk Buddy i tradycji buddyjskich już nie raz mnie zaskoczyła.

W sumie o każdej religii można to powiedziec- ostatnio spotkałem się np. z opinią radykalnych zielonoświątkowców, że chrześcijaństwo to nie religia, a Chrystus przyszedł po to, żeby Prawo każdy miał w sercu, a nie mnożył bezsensowne przepisy.

Konkluzja była taka, że misja Chrystusa polegała na
@niedoszly_andrzej: Znaczna większość protestantów przedstawia takie podejście, bo takie podejście jest jedynym słusznym. Wiara w Boga to osobista więź z Jezusem i rozmowa z Nim własnymi słowami, bez żadnych rytuałów typu całowanie murzynów po stopach, czy tańczenia z obrazami Marii (nie Maryi). To z prawem to też prawda, Bóg wypisuje swoje przykazania na naszych sercach (po nawróceniu wyostrza się sumienie i bardziej gryzie po zgrzeszeniu). Przykazania, które dał Mojżeszowi były tylko