Wpis z mikrobloga

masz 50 lat?

@destructivedetroit: 30, a co to ma do rzeczy?

Na stylistyce "1980s" masz opartą masę współczesnej muzyki. Sekwencery wpięte w sytezatory odpowiedzialne za linię basową spopularyzowały się właśnie wtedy.


Podobnie jak automaty perkusyjne (słynne rolandowskie TR-808 i 909), zaawansowany sampling (początki MPC od Akai) itd.

Jeszcze filmy zacznij oglądać w podobnym klimacie :)

@Fako: Klasykę z lat 80. mam opanowaną.
po prostu smieszy mnie moda na ta muzyke xD


@destructivedetroit: A mnie śmieszy krytykowanie czyjegoś gustu muzycznego.

Produkowałem kawałki na zlecenie w różnych stylach i w życiu nie zniżyłbym się do hejtowania któregokolwiek z nich albo wpieprzania się ludziom, których gustu nie podzielam lub w którym się nie odnajduję.
Na koncie mam spory rozstrzał: od symfonicznych kawałków do filmów i seriali aż po samplowany w 100% rap.
Każdy gatunek ma swoje
źródło: comment_D52p2alLOlHUNHLWYJ7sXt1B6IaDoeaW.jpg
@Kryspin013: Lata osiemdziesiąte oparte były o rewolucję tranzystorową. "Żywe" perkusje były wypierane przez automaty perkusyjne, które posiadały banki próbek konkretnych partii (stopa, werbel, talerze itd.) i każdą z tych próbek można było sobie spersonalizować oraz ustawić na siatce rytmicznej.

Do tego powstało swego rodzaju uwielbienie dla równego rytmu. Wszystko było w idealnym takcie 4/4, często bez jakichkolwiek zmian tempa.

Taka "robotyczno-monotonna" stylistyka, oparta na równym podziale nut oraz matematycznej precyzji.

Ten
@MagnaPomerania: Może inaczej, jak to wygląda od strony technicznej? Korzystasz z jakiś gotowych sampli czy masz sprzęt który nagrywasz? Skąd wokal na przykład bierzesz? Bo o ile jestem trochœ w temacie instrumentów analogowych tak w ogóle nie ogarniam produksji muzyki.
@Kryspin013: Już tłumaczę.
Mam interfejs audio, który posiada zarówno zbalansowane, jak i niezbalansowane wejścia audio. Mogę dzięki temu wpiąć "dużymi jackami" syntezator sprzętowy, albo XLRem mikrofon studyjny.
Wokale to różnie, bo znam sporo wokalistów, którzy pomogą mi w razie czego. Ale jak chcesz iść na łatwiznę to są w Internecie banki takich próbek wokalnych.

Z samplowanych instrumentów w tej stylistyce nie korzystam. Albo faktyczny, sprzętowy syntezator, albo wirtualny, w formie biblioteki