Wpis z mikrobloga

Co za #!$%@? akcja xD
Uczę w szkole. Na co dzień szkołą zarządza dyrektor taki "nasz", zaś główny dyrektor jest w innym mieście i go w sumie nigdy nie widziałam, ani on mnie, bo rekrutował mnie ten co tu pilnuje porządku.
Mieliśmy dziś zebranie z tym głównym dyrektorem. Szukam sali, łażę po tym przybytku niedoli licbusów. Nagle-mam, znalazłam salę! Wbijam się, rzucam szybkie "bry" i chcę usiąść. Nagle jakiś typ kieruje mnie w stronę drzwi, otwiera je (jak tylko zdążyłam je zamknąć!), po czym wyrzuca mnie prawie siłą z sali ze słowami "to jest zebranie dla nauczycieli, nie dla uczniów". I trzasnął drzwiami xD
Tak, okazało się, że to ten główny dyrektor. Wyrzucił mnie z zebrania. Po czym odwrócił się do sali ze słowami "to co, brakuje tylko pani od biologii?"

......tak, uczę bioli xD

#heheszki ##!$%@? #niewiemjaktootagowac
  • 58
@klebsiella: bądź mną
lekcja matmy
jeden atencjusz, groźny łysy seba z osiedla, nie zamyka ryja i ciągle nawija z sebixami z ostatniej ławki
poziom twojej bulwersacji rośnie
w końcu zacznij drzeć na niego mordę
MÓGŁBYŚ SIĘ W KOŃCU ZAMKNĄĆ? NIEKTÓRZY CHCĄ SIĘ CZEGOŚ NAUCZYĆ!
cała klasa się śmieje
CHO NA SOLO
zaakceptuj w afekcie
dzwonek na przerwę
wszyscy ustawiają się w kółko wokół nas
dzieciak rzuca się na mnie z pięścią