Co za #!$%@? akcja xD Uczę w szkole. Na co dzień szkołą zarządza dyrektor taki "nasz", zaś główny dyrektor jest w innym mieście i go w sumie nigdy nie widziałam, ani on mnie, bo rekrutował mnie ten co tu pilnuje porządku. Mieliśmy dziś zebranie z tym głównym dyrektorem. Szukam sali, łażę po tym przybytku niedoli licbusów. Nagle-mam, znalazłam salę! Wbijam się, rzucam szybkie "bry" i chcę usiąść. Nagle jakiś typ kieruje mnie w stronę drzwi, otwiera je (jak tylko zdążyłam je zamknąć!), po czym wyrzuca mnie prawie siłą z sali ze słowami "to jest zebranie dla nauczycieli, nie dla uczniów". I trzasnął drzwiami xD Tak, okazało się, że to ten główny dyrektor. Wyrzucił mnie z zebrania. Po czym odwrócił się do sali ze słowami "to co, brakuje tylko pani od biologii?"
@klebsiella: bądź mną lekcja matmy jeden atencjusz, groźny łysy seba z osiedla, nie zamyka ryja i ciągle nawija z sebixami z ostatniej ławki poziom twojej bulwersacji rośnie w końcu zacznij drzeć na niego mordę MÓGŁBYŚ SIĘ W KOŃCU ZAMKNĄĆ? NIEKTÓRZY CHCĄ SIĘ CZEGOŚ NAUCZYĆ! cała klasa się śmieje CHO NA SOLO zaakceptuj w afekcie dzwonek na przerwę wszyscy ustawiają się w kółko wokół nas dzieciak rzuca się na mnie z pięścią
@klebsiella: u mnie w szkole troszke podobna historia była. Sprzątaczka ostro ochrzaniła młodą nauczycielkę że wchodzi głównym wejściem do szkoły ( uczniowie wchodzą tylnim :))
@klebsiella: jakoś w grudniu organizowaliśmy marsz przeciwko uzależnieniom wszelakim, stoję ubrana na korytarzu, ogarniam dzieciaki co by ustawiły się klasami, nagle czuje, że ktoś łapie mnie za ramiona a to pani dyrektor z troską "tylko załóż czapkę!" :P posłusznie założyłam.
O co chodzi Bartosiakowi i innym pseudo ekspertom, że niby dojdzie do starcia militarnego pomiędzy USA i Chinami bo rywalizują o prymat? Przecież wartość tej firmy to pewnie nawet nie jest promil ich PKB xD
Uczę w szkole. Na co dzień szkołą zarządza dyrektor taki "nasz", zaś główny dyrektor jest w innym mieście i go w sumie nigdy nie widziałam, ani on mnie, bo rekrutował mnie ten co tu pilnuje porządku.
Mieliśmy dziś zebranie z tym głównym dyrektorem. Szukam sali, łażę po tym przybytku niedoli licbusów. Nagle-mam, znalazłam salę! Wbijam się, rzucam szybkie "bry" i chcę usiąść. Nagle jakiś typ kieruje mnie w stronę drzwi, otwiera je (jak tylko zdążyłam je zamknąć!), po czym wyrzuca mnie prawie siłą z sali ze słowami "to jest zebranie dla nauczycieli, nie dla uczniów". I trzasnął drzwiami xD
Tak, okazało się, że to ten główny dyrektor. Wyrzucił mnie z zebrania. Po czym odwrócił się do sali ze słowami "to co, brakuje tylko pani od biologii?"
......tak, uczę bioli xD
#heheszki ##!$%@? #niewiemjaktootagowac
Komentarz usunięty przez autora
@ahbuz: nie sądzę xD
Yyy...
Komentarz usunięty przez autora
lekcja matmy
jeden atencjusz, groźny łysy seba z osiedla, nie zamyka ryja i ciągle nawija z sebixami z ostatniej ławki
poziom twojej bulwersacji rośnie
w końcu zacznij drzeć na niego mordę
MÓGŁBYŚ SIĘ W KOŃCU ZAMKNĄĆ? NIEKTÓRZY CHCĄ SIĘ CZEGOŚ NAUCZYĆ!
cała klasa się śmieje
CHO NA SOLO
zaakceptuj w afekcie
dzwonek na przerwę
wszyscy ustawiają się w kółko wokół nas
dzieciak rzuca się na mnie z pięścią