Wpis z mikrobloga

Miałam dzisiaj ruszyć wreszcie z zobowiazaniem #roslinnywroclaw- to przyszla burza, siedzę w domu i jem wafle ryżowe (wchodźcie we mnie wy pyszne skurywysyny).
No to będzie coś innego. Po linii najmniejszego oporu, ale i tak jestem z siebie dumna, że postuje pod #veganmay już 9 dni. Dawałam sobie 2-3 xD

*

Wiecie, co jest najtrudniejsze w weganis?**

Nie, nie przyznanie się rodzicom.

Wysłuchiwanie w kółko żartów jak ten^. Ludzie znają dokładnie 6 żartów z wege, wszystkie dość normickie i umiarkowanie zabawne (czy raczej niegdyś zabawne, kiedy były nowe... teraz to szkoda gadać) i opowiadają je w kółko. Do porzygu. Pozostałe na liście:

1. czy weganki połykajo
2. jesz jedzenie mojemu jedzeniu
3. moje jedzenie sra na twoje jedzenie
4. rośliny też majo uczucia i plany na przyszłość! żryj kamienie!
5. wegetarianin to staroindiańskie określenie słabego myśliwego

+ wyróżnienie dla postowania mięsa w watkach wege, FUCKIN COMEDY GENIUS

Każdy z nich słyszę przynajmniej raz w tygodniu, wystarczy, że odpowiem nie dziekuję kiedy ktoś na imprezie proponuje mi pizze z salami (przymusowe publiczne outowanie to w ogóle dramat i temat na osobną historię). I tak od ponad 5 lat. Co gorsza- oczekuje się, żebym udawała, że ciągle mnie bawią, bo inaczej kij w dupie.

Najsmutniejsze, że nawet osoby z poczuciem humoru tostują mi taki bezbekizm przekonane, że wlaśnie rzuciły złotem. Możecie sobie być największymi memiarzami śmieszkami zawadiakami, ale jak spotykacie trawożerce to z każdego niemal wychodzi wąsaty janusz z brodatym dowcipem. Proszę, przestańcie.
One są martwe.
A i ja w środeczku coraz bardziej, coraz bardziej martwa za każdym #!$%@?.

Tak bardzo czekam na jakiś świeży, nieprzeruchany żart... Jak ktoś taki zna, to niech napisze, proszę, błagam.

#weganizm #wegetarianizm
  • 11
@to_juz_przesada dodaje: jak cos Cie boli to od razu HEHEHE SCHABOWEGO SOBIE ZJEDZ, PRZEJDZIE HEHEHEHHEH
No i niesmiertelne, za kazdym razem jak ktos przy mnie je mięso (ktore po tylu latach mnie zupelnie nie rusza i nie traktuje je juz jako produkt spozywczy) Hehehe paczcie jak ona paczy na to mieso tez by zjadla heheheheh WEZ SOBIE NIE BOJ SIE MY NIE BEDZIEMY PATRZEĆ
@spokoczajnik: Podtykanie mięsa pod nos najlepsze xD I te skrajne oczekiwania:

a) rzuce się na nie jak wygłodniała nutria, albo chociaż zacznę się ślinić z obłędem w oczach
b) zwymiotuję z obrzydzenia

Tak sobie teraz myślę, że moja reakcja musi być dla nich równie rozczarowująca, jak dla mnie są ich żarty ( ͡° ʖ̯ ͡°)