Wpis z mikrobloga

@Notabene: szczerze to jakbym się na szlaku napił to fajnie by mi się siedziało godzinkę ale potem nie miałbym w ogóle sił wracać. Ale najlepsze jest jak idę, dobre podejście, a ktoś idzie przede mną i pali szluga, mimo ze mam dobra kondycję to i tak sapie i dysze, a klient idzie pali i cały siny hahaha