Wpis z mikrobloga

Mireczki pijcie ze mną kompot ()

Wczoraj w nocy wracając z imprezy znalazłem telefon, jak się okazało był nieźle potłuczony i rozładowany więc postanowiłem podładować i włączyć. Chciałem rano zadzwonić do kogoś z listy kontaktów, ale właściciel mnie uprzedził dzwoniąc na swój numer z telefonu mamy (o 6:30 :V). Koło południa odebrał zgubę i podziękował czteropakiem piwa. Dziękował z kilka minut i aż się człowiekowi cieplej zrobiło na sercu (). Dla takich chwil warto żyć ( ͡ ͜ʖ ͡)

#czujedobrzeczlowiek #feelsgoodman #chwalesie #wygryw
Blakiii - Mireczki pijcie ze mną kompot (。◕‿‿◕。)

Wczoraj w nocy wracając z imprezy...

źródło: comment_PdJT8vUdXlJsJJ3Z1lbj3XwD1ihmwOnE.jpg

Pobierz
  • 41
@Ziombello: koleś nie do końca ogarnął co się stało dnia poprzedniego xd
telefon znalazłem niedaleko mojego miejsca zamieszkania - koleś jedyne co pamiętał to bar obok mojego domu (bardzo mały, taki lokalny, z 10 osób na krzyż) a okolicy za bardzo nie kojarzył XD
@oiio: niektóre telefony mają taką opcję, że po włączeniu nie musisz wpisywać pinu - od razu są gotowe do działania
mój telefon też tak ma, nie muszę wpisywać pinu :p
@Blakiii No i to się ceni. Ja jeszcze w licbazie na przerwie znalazłam telefon, nie pamiętam już nawet jakiej marki, ale na tamte czasy kosztował coś koło 1000 zł. Od razu szukałam jakiegoś kontaktu typu "mama", aczkolwiek szybciej dodzwonił się do mnie jakiś chłopak. Okazało się, że jego telefon, umówiliśmy się przed wejściem do szkoły. Poszłam, siedzę, czekam. Przychodzi jakiś szczon z gimbazy, wziął telefon i poszedł. Bez żadnego "dziękuję". Ot tak.