Wpis z mikrobloga

jak kiedys zbiore sie na odwage i wyjde to bede #!$%@? po hiszpansku


@wiewior_s: Obawiam się, że to tak nie działa. Bez wychodzenia z piwnicy (czyt: bez wizyty w kraju hiszpańskojęzycznym) albo dupa wyjdzie z tej nauki, albo w najlepszym razie będziesz dukał jak młot. Polecam dłuższy wyjazd, skok na głęboką wodę.
@przegraIem_zycie: generalnie zasada jest prosta: jeśli pytasz w internecie od czego zacząć, to już twoja psychika szuka wymówek, żeby nie zaczynać ( ͡° ͜ʖ ͡°). Gdybyś naprawdę chciał, to zamiast pytać, miałbyś już w tym czasie opanowane ze dwie lekcje jakiegokolwiek kursu.
Co za #!$%@?, wielu ludzi nigdy nie odwiedziło anglojęzycznego kraju a bardzo dobrze radzą sobie z tym językiem, nie zniechęcaj ludzi do uczenia się języków..


@aletypteej: To prawda, ale z językiem angielskim jest trochę inna sprawa. Jest to język międzynarodowy, a przede wszystkim - jest to język popkultury międzynarodowej. Więc sprawa tutaj wygląda zasadniczo inaczej. Mianowicie, nie trzeba ruszać dupy z piwnicy, aby mieć z angielskim całkiem dobry kontakt.

I druga