Wpis z mikrobloga

@animuss: to też wiem, ale z niej kosa jest, wolę zerwać nockę i zrobić i nie mieć problemu później, ale moja studia to i tak żart, żadnych informacji, o odwołaniu zajęć dowiaduje się w drodze na zajęcia, starostą nigdy nic nie wie, czasami się zastanawiam czy ja studiuje czy siedzę w podstawówce
@szyna18: zależy wszystko od uczelni, jego szefa itp. Nie wyobrażam sobie żeby ktoś zadał zadanie mówiąc o tym kilku studentom i że oni niby mieli powiedzieć reszcie.
Emailowo zadałbym pytanie gdzie zadanie zostało ogłoszone, jak będzie szumiał to forward do szefa / dziekana itp.
@animuss: skarga już jedna poszla na profesora, który w ciągu semestru pojawiał się na ćwiczeniach może 2 razy, była prośba o zmianę na kogoś innego, nie dość że nic się nie zmieniło bo nikogo innego mam nie dali to jeszcze z dupy zwiększył poziom kolokwium