Wpis z mikrobloga

Czasem się zastanawiałem jak to jest? Od urodzenia w wyścigowej rodzinie, pewnie w pieluchach będąc jeździł kartami, potem pełne wsparcie, w niższych seriach całkiem niezłe wyniki...niby wszystko jest OK, a w F1 często wyglądał jakby pierwszy raz jeździł czymś poważniejszym.