[liquidph]

Ktoś poradzi, co robić w momencie gdy wczoraj na #msagh zgubiłem telefon? Miałem luźne spodenki i gdy zacząłem tańczyć to mi wypadł, pewnie ktoś od razu podniósł bo było mnóstwo ludzi, bo nie było go jak szukalem. Huawei Mate 10 Pro.
#agh #krakow

[Andczej]

@liquidph: lokalizacja urządzenia coś wskazuje? historia lokalizacji google?

[b.....z]

@liquidph: Blokujesz go zdalnie i albo ktoś sprzeda na części, albo znajdzie sposób żeby Ci go zwrócić. Inaczej będzie miał cegłę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Maneharno]

@liquidph: Jak miałeś blokadę to idź zapytać czy ktoś na portiernie nie oddał, czy co tam macie z kątem rzeczy zagubionych

[liquidph]

@Andczej: w google pokazuje, że był na miasteczku jakieś 20 minut po tym jak go zgubiłem i to jest ostatnia aktualizacja. Gdy dzwonię to włącza się poczta, więc pewnie ktoś telefon wyłączył bo na bank się nie rozładował. Napisałem na grupie msagh, napisałem do studenckiego patrolu i nie wiem co robić.

[Maneharno]

@liquidph: No i sprawdź fejsa wydarzenia, czy grupę studencką tam często też ludzie dają informacje jak coś znajdą.

[Andczej]

@liquidph: pozostaje ci zdalna blokada, jeśli ktoś go włączy to się zablokuje (i będzie net), ale to powinieneś zrobić 5 minut po zgubieniu

[liquidph]

rozumiem, że jeżeli już gość przywrócił telefon do ustawień fabrycznych za pomocą danej kombinacji przycisków, to moja zdalna blokada na nic się nie zda, a sama lokalizacja nie będzie aktualizowana?

[tjmps]

@liquidph: Chyba najpierw powinieneś zadzwonić do siebie? Ja już oddałem dwa telefony.

[liquidph]

@tjmps: dzwonilem dzwoniłem. Mój kumpel też zadzwonił zaraz po tym jak dodałem post na grupie i był sygnał, ale po 20stu minutach już tylko poczta. Dzisiaj ciągle to samo, caly czas poczta. Ale ktoś go chyba wlączył na moment, bo widzę, że na play24, że użyło mi 100kb internetu. Tak w ogóle gdzie ludzie odnoszą te telefony? Gdzie się ewentualnie przejść i kiedy?

[goryll]

@liquidph: sprobuj w biurze rzeczy znalezionych, chyba przy poczcie jest

[liquidph]

Tak w ogóle, jeżeli nie znajdę nigdzie to jest sens to zgłaszać na policje? Da to coś?