Wpis z mikrobloga

gdyby kluby chciały się pozbyć kiboli - pozbyłyby się


@stillhet: i średnia frekwencja w Ekstraklasie nie byłaby 10 tys., a 5 tys.
Kluby mają wybór. Albo od czasu do czasu boisko będzie zadymione, albo na trybunach będzie o połowę mniej ludzi i nie będzie dopingu.
@llllllll: dziesiatki milionów złotych z publicznej kasy na dotację klubu we Wrocławiu, stadion który się nie spłaca i nie spłaci we Wrocławiu za publiczną kasę. Podobna sprawa ze stadionem w Chorzowie (koszta już ponad milirad zł), stadion za publiczną kase dla Legii (wyobrażasz sobie, że prowadzisz prywatny biznes i państwo buduje Ci siedzibę?), dotowany KGHM z publicznej kasy
@llllllll: no chodzi mi o publiczną kasę którą #!$%@? się na różne głupoty - od dotowania górników miliardami rocznie, po jakieś teatry/muzea na zadupiu dla artystów partyjnych, po przepierdzielanie jej na piłkę

wiadomo ze państwo nie ma własnej kasy tylko to co zabierze pdoatnikom
.
n ie mam nic przeciwko jakby właściciel do współki z kibicami, sponsorami etc. zbierał na stadion i inne rzeczy
@llllllll: klub ma wybór, albo kibice, albo puste trybuny. Legia już walczyła z kibolami, Zawisza też, teraz Cracovia walczy i nikomu się nie udało. Jeżeli polskie prawo pozwala na takie zachowania to klub nic nie zrobi, bo niby jak? Złapie da zakaz stadionowy na 2 lata bo tylko tyle może, a później i tak mu klub odwiesi ten zakaz bo kibole się postawią za tym gościem