Wpis z mikrobloga

@lacuna: kurde, mój niebieski:

- no i ja chyba pójdę usunąć ten pieprzyk na plecach, bo mi przeszkadza, pamiętasz jak ten na ręku wycięłam...słuchasz mnie?
- tak.
-... no, to było pięć minut i po sprawie, nie będę się męczyć, bo codziennie.... Arek, słuchasz mnie?
- tak, oczywiście.
- a o czym ja mówię?
- o pieprzyku.
- ale co o pieprzyku?
- noo...że komuś....dobra, nie wiem, coś o pieprzyku.