Wpis z mikrobloga

Powiem wam, przegrywy jak wygląda normalne życie. Starasz się być ogarnięty jak możesz. Przyswajasz dużo informacji o świecie, ćwiczysz jeżeli to lubisz, dbasz o ciuchy, chodzisz do fryzjera, rozmawiasz ludźmi, wychodzisz na wydarzenia, zarabiasz szmal tyle ile potrafisz.

Ludzie generalnie są mili, starasz się ogarniać laski, koleżanki poznają Cie ze swoimi koleżankami. Nikt nie robi z siebie księżniczek. To jakaś mania prześladowcza którą posiadacie, że kobiety chcą was zniszczyć. Laski chcą być tak samo szczęsliwe jak wy i tak samo mieć fajnego faceta jak wy laske. Rozmowy sprawiają przyjemność. Czasem się kłócicie. Czasem ktoś kogoś zdradzi. Czasem się #!$%@? a czasem ktoś łamie Ci serce. Ale nie dorabiasz do tego ideologi. Tylko normalnie robisz swoje.

Jesteście gorsi od fanów płaskiej ziemi #tinder #tfwnogf

autorstwa @Kayleigh
  • 101
Czy ty zdajesz sobie sprawę jak wielu ludzi pod tym tagiem zostało potraktowanych jak śmieci przez księżniczki z tindera?


@4kroki: To przestańcie #!$%@? używać tindera. Jest #!$%@?ą aplikacją która wypacza relacje międzyludzkie. Znam normalne laski które po zebraniu lawiny atencji dostały #!$%@? w głowie, wymagania poszybowały w górę, teraz są same bo szukają księcia z bajki.

Ta pasta jest w 100% prawdziwa, serio.
@Raum: @nerana112: a jakie niby widzisz alternatywy? Podchodzenie do randomowych lasek na ulicy? Chodzenie do klubów? Przecież to absurd. Oczywiście, że tinder zniszczył całkowicie "rynek" matrymonialny, ale nie ma obecnie żadnej rozsądnej alternatywy... Ja sam nie używam go już od dawna, ale jednocześnie powoli godzę się już z tym, że zawsze będę sam. I nie jestem piwniczakiem-przegrywem.
  • 408
@4kroki Bo tak, bo poznawanie ludzi sprowadza się do zaczepiania na ulicy i klubów xD Jakieś 80% związków w moim gronie wzięło się stąd, że ktoś kogoś przyprowadził. Na imprezę, na koncert, na trening etc. Ale do tego trzeba po pierwsze mieć znajomych a po drugie nie traktować związków jako nadrzędnego celu w życiu. Na luzie, do cholery, kobiety to wbrew pozorom też ludzie xD
@hipiseek: O, takie wpisy to ja lubię.

Czy ty zdajesz sobie sprawę jak wielu ludzi pod tym tagiem zostało potraktowanych jak śmieci przez księżniczki z tindera?


@4kroki: W życiu jest tak, że niektórzy znajdują sobie kobietę na całe życie już w liceum, a inni koło 30. Ci pierwsi może mieli mniej przebojów i dzięki temu mniej zrytą psychikę, ale z kolei ci drudzy spróbowali większej ilości kobiet i mają dzięki
Bo tak, bo poznawanie ludzi sprowadza się do zaczepiania na ulicy i klubów xD Jakieś 80% związków w moim gronie wzięło się stąd, że ktoś kogoś przyprowadził. Na imprezę, na koncert, na trening etc.


@Raum: ale czytałeś w ogóle to co napisałem?

Zdarza mi się zagadywać na imprezach czy innych koncertach

Ale do tego trzeba po pierwsze mieć znajomych a po drugie nie traktować związków jako nadrzędnego celu w życiu.


Mam
Im więcej razy dostaniesz po dupie, tym lepiej dla Ciebie, bo z każdym kolejnym razem będziesz miał coraz bardziej #!$%@?, a nic bardziej nie odstrasza kobiet niż rzucająca się w oczy desperacja


@DrDevil: tylko nie rozumiesz faktu, że w czasach tindera nie dostaniesz nawet szansy na dostanie po dupie, bo zostaniesz odrzucony w 3 sekundy po sparowaniu. Albo 5 min po rozmowie, bo "tylu lepszych już przecież czeka w apce".

Sytuacja
tylko nie rozumiesz faktu, że w czasach tindera nie dostaniesz nawet szansy na dostanie po dupie, bo zostaniesz odrzucony w 3 sekundy po sparowaniu. Albo 5 min po rozmowie, bo "tylu lepszych już przecież czeka w apce".


@4kroki: No to piszesz "Elo", myślisz "#!$%@?" (tylko się nie pomyl) i piszesz z inną. Stary, to jest najlepsze co może Ci się przytrafić - odfiltrować nielukratywną znajomość zanim się jeszcze nawet pojawi. Lepiej