Wpis z mikrobloga

@niezwornowazony: Tak, to co widać na zdjęciu to prawie 1500 kcal. Mleko kokosowe jest baaaardzo kaloryczne.
Podsmażasz cebulkę na oliwie, dodajesz starty imbir i kurkumę, posiekane chilli, dodajesz startego na dużych oczkach kalafiora, chwile podsmażasz i dalej jak risotto - trochę mleka kokosowego, pomieszać, jak trochę odparuje to więcej płynu i tak do oczekiwanej konsystencji i twardości kalafiora. Na końcu doprawić do smaku, sól/pieprz/cayenne.
@niezwornowazony: No trochę można skojarzyć z curry. Chociaż mi się bardziej kojarzy z jakąś kuchnią tropikalną - bahamy, hawaje. Mocno czuć tego kokosa, ale nie muli dzięki chilli i kolendrze. Pierwszy raz robiłem i na pewno jeszcze zrobię.

p.s: zapomniałem, na koniec jeszcze wiórki kokosowe i posiekana kolendra.
@seyan: cyrkulator Anova. W garze bym odradzał, trzeba pilnować a i tak nie będzie dokładnie, bo nawet drobne różnice w temperaturze mogą kompletnie zmienić efekt. Lepiej użyć lodówki turystycznej.