Wpis z mikrobloga

Mam pytanie.
Mam ##rozowypasek, poziom znajomości = początek, jest przyjemnie. Poruszyłem temat dziecka i usłyszałem, że po narodzinach dziecka chce mieszkać ze swoimi rodzicami i ze mną , jak się wprowadzę. Mnie to ni huhu nie pasuje, bo mamusia toksyczna, a dom na wsi.

Hipotetyczne pytanie.
Rodzi się bobo, panna idzie z dzieckiem mieszkać do matki i podaje mnie o alimenty. Jeśli:
- wyrażam chęć wychowywania wspólnego działa
- mam stałą pracę
- mam mieszkanie (wynajmuję)
- mam wykształcenie wyższe
Jest szansa, że wygra alimenty? Jeśli tak to na jakiej podstawie? Widzimisię, bo nie chce mieszkać u mnie?

#zwiazki #logikarozowychpaskow #prawo
  • 13
@Ganicjusz Tak. Wystarczy że kobieta się gdzieś zadrapie, uderzy głową o ścianę, potem sprowokuje męża do kłótni i wezwie policję. Wtedy niebieska karta, oskarżenia o przemoc domową i już sprawa dla baby idzie z górki. A jak dziecko jest małe to nie ma świadka. A facet zawsze jest przegrany w sądach. Chyba że zamontuje potajemnie kamery w domu.
@rybamlot bo alimenty sa na dziecko, a dziecko najczęściej jest z matką?
Nie bardzo rozumiem twój tok myslenia.
Ona ma mu placic alimenty mimo ze z nią jest dziecko?
@Shyvana: Jakie wymigiwanie się od płacenia alimentów? Przeczytaj ze zrozumieniem. Zdaję sobie sprawę, że to może być trudne w Twoim przypadku, ale chociaż się postaraj.

Jedyne, co zawarłem to fakt, że mamusia jest toksyczna i przewiduję, że potencjalna partnerka przejawia chęci dyktatorskie i - w związku z tym - samotne wychowywanie dziecka.

Zawsze odwrócicie kota ogonem.