Wpis z mikrobloga

#!$%@? za każdym razem jak pije alkohol to potem żałuje. kac to dzień wyjęty z życia, dla mnie to chyba nawet zwała po takiej emce jest lepsza niż kac. mam jakieś #!$%@? lęki, ból brzucha, suchość w ryju, pocę się jak świnia i ogólnie #!$%@?ówka.
nawet bym nie pił, ale była ostatnia impreza w pełnym gronie moich koleżków.
#narkotykizawszespoko #alkohol
  • 11
@Kresse: no pół litra mniej więcej wypiłem, do tego mało płynów i teraz jest jak jest. na kaca mi pomagał NAC bardzo, ale zapomniałem wziąć przed piciem. znaczy szczerze mówiąc to pierwszy raz mam autentyczne stany lękowe na kacu. teraz już tak nie, ale wcześniej to miałem problem iść do sklepu.
na zjeździe po emce to po prostu jest smutno, mogę sobie zapalić lolka, zjeść owocki i gra gitara. a jak
@Kresse: niestety mój organizm mi zawsze robi na złość i rzygałem tylko 2 razy w całym życiu po pijaku, w tym raz po ruskich szampanach xD
zawsze jak już całe towarzystwo rzyga to mi jest dobrze, niestety na drugi dzień to ja zawsze mam najgorzej xD
@Kresse osobiście lepiej czuję się po całonocnym rejvie na cuksach, niż po 3-4piwkach na domówce ))¯_(ツ)_/¯
Zjazd łatwo wyleczyć owockami i kofeiną na tyle, żeby coś ogarnąć w trakcie dnia, a kacowe nudności przez pół dnia to totalnie najgorsze uczucie świata.