Wpis z mikrobloga

Elo bawarskie świry,

Wiele razy pojawiał się temat zamienników czujników wałka rozrządu. Wielu z was uważa, że tylko ori! Kilka miesięcy temu na miejsce fabrycznego czujnika wałka rozrządu wsadziłem czujnik produkcji Febi za 59 zł. Auto jeździ bez zarzutu. Tak, więc jeżeli ktoś się zasatawia nad ori za ok. 450zł to można spokojnie przeznaczyć tę kasę na inne wydatki. Nie traćcie forsy :)

Silnik: N42B20

#bmw #e46
  • 10
@PIENSCI_WONSZA: jeżeli masz ciągle w bagażniku drugi na szybką podmianę w trasie to spoko. Problem jeszcze czasami jest taki, że auto z czasem słabnie na takich zamiennikach i potrafi się dziwnie zachowywać jak szarpać, głośna praca wtryskiwaczy, mieć muła w dolnym zakresie obrotów, a komputer Ci nie pokaże błedu. Mechanik nie wie ocb i zaczyna się wymienia wszystkiego.
@bm31: Starty znaczek bmw oznacza odpad produkcyjny z linii BMW, sam to przerabiałem. Za granicą polecany jest meyle, zamiennik u mnie padł po jednej trasie, meyle żyje ciągle zobaczymy.
@Pawel4freak:
"Pamiętacie nasz artykuł z zeszłego roku "69zł=421zł ? Tak, w motoryzacji to jest możliwe.. " ?
Pokazaliśmy tam na zdjęciach, że niektóre produkty firm zamiennych sa oryginałami ze startymi znaczkami i numerami BMW. Temat wraca jak bumerang, więc otworzyliśmy opakowanie oryginalne BMW w którym znajdował się czujnik położenia wałka rozrządu znajdujący się w całej rodzinie silników R6 i porównaliśmy z produktem wyciągniętym z pudełka FEBI.
Ale gdzie oszustwo? Mianowicie naród
Pobierz
źródło: comment_6eq1yD1LGvgeFpFq9hvTMToaEGHdwc4j.jpg
Czyli ów sprzedawcy wyciągali czujnik FEBI z pudełka i sprzedawali to jako oryginał bez opakowania ze startymi numerami BMW.


@bm31: czyli Febi nie produkował oryginalnych czujników tak jak pisałeś tylko ktoś ścierał numery i wmawiał ludziom, że to oryginał.