Wpis z mikrobloga

@adam2a: @Haqim: Najwidoczniej "prawactwo" jest winne teraz wszystkim polskim klęskom.

Mnie Próchnik nigdy nie zachęcał z dwóch powodów: stosunkowo wysoka cena przy dość ubogiej kolekcji (np. poliestrowe garnitury za blisko dwa tysiące złotych) i brak rozmiarówk - marynarki zaczynały się od 172-180 cm. Dla firmy Próchnik krasnoludy mające 170 cm albo mniej nie istnieją.