Wpis z mikrobloga

Czy istnieje możliwość stworzenia ładunku / paczki / urządzenia które po transporcie do miejsca docelowego wraz z innymi ładunkami, przy odpowiedniej temperaturze dokona samozapłonu?

Czy są jakieś opublikowane wnioski po oględzinach na miejscach pożarów? W jaki sposób do nich dochodziło?

To, że jest to zorganizowana akcja nie ulega wątpliwości, ale co jeżeli to jest sterowane z zewnątrz? Do każdego ładunku dorzucany był "zapalnik" który przy obecnie panujących temperaturach w Polsce zwyczajnie odpala?

Trochę teoria spiskowa ale tak tylko gdybam.

#kolejnydzienbezpozaru
  • 9
@zaxcer: Można ale po co tyle zachodu. Weźmie Seba butelkę z benzyną, wetknie szmate, podpali i rzuci nawet z za płotu i gotowe. Nikt nic nie widział nikt nic nie słyszał i się pali.
@GreenFlem: dlatego, że wzięcie Seby to spore ryzyko. To tylko seba, może sam się spalić, może spieprzyć robotę i sprawa stanie się jeszcze bardziej medialna bo złapali sprawców. Jeżeli już świętujemy ponad 100-tny pożar to nawet statystycznie w jednym coś musiało pójść nie tak, ktoś musiał się gdzieś nagrać coś powinni już mieć.
@zaxcer: oj za dużo CSI oglądasz. Takich Sebixów nie brakuje. Tu przykład: w okolicach płocka jeżdżą sobie chłopacy po nocach po stacjach paliw i kradną pięniądze z kasy. Wchodzą, biorą co chcą i znikają. Wszyscy wiedzą że to się dzieje od lat, są kamery, monitoringi nagrania, zgłoszenia na policję i za cholere nie mogą ich znaleźć. A nawet jak znajdą to będą następni. Teraz weź takich Sebixów, zapłać im za godzinkę
@ZaQ_1: ale to nie ma eksplodować, tylko dokonać zapłonu. Jeżeli na około są jakieś plastiki i inne łatwopalne przedmioty to myślisz, że tak łatwo będzie znaleźć źródło jak wszystko się stopi i spłynie w jedno wielkie rakowe pomyje?
@zaxcer: dlatego dałem bomba w "". Układy zapłonowe są bardzo typowe i jak ktoś ma farta i znajdzie to szczątkach pozna, a po co ryzykować jak zwykła butelka załatwia sprawę i jest w 100% niewykrywalna.