Wpis z mikrobloga

@dziki: chodzi o zwrócenie uwagi na problem, tak jak w każdej innej demonstracji. Zresztą, tak jak @PurpleHaze napisał, to nie była masa, tylko święto rowerzysty. Jak wojsko ma święto to też jedzie ulicami. :P
@utopjec: Generalnie się zgadzam, ale banda debili jadąca w piątek w godzinach ogromnego ruchu nie może w żadne sposób pomóc żadnej sprawie. Sam jeżdżę na co dzień wszędzie rowerem(samochód tylko za miasto, KM/Uber/taryfa jak piję), ale do masy kretynicznej bym strzelał. Oni nawet nie ukrywają, że ich celem jest po prostu #!$%@? kierowców.
ale do masy kretynicznej bym strzelał.


@nvidiaprime: generalnie nie pojawiłem się w tym wątku jako obrońca masy krytycznej, raczej przeraża mnie lekkość, z jaką ludzie wyrażają swoje opinie, które spokojnie można uznać za nawoływanie do nienawiści. Polak Polaka by strzelał, bo mu korkuje drogę.

Dla mnie jest to jakiś chory sen.

Wrzuciłbym tu filmik, jak samochód rozjeżdża grupę rowerzystów i zebrałbym mnóstwo plusów za to. Dla mnie to dramat i przykład