Wpis z mikrobloga

@RobertKowalski:
Jakieś 500 km od domu...
"Tu taki i taki, nie dostosował się pan do sygnalizacji, dowód, prawo jazdy proszę, proszę zaczekać w samochodzie"
Mija 5 minut...
"Rozumiem że pewnie zmęczenie. Proszę uważać, do widzenia"
Ani słowa o broni nie było. W samochodzie były 4 osoby, pół bagażnika zawalone bronią.