Wpis z mikrobloga

@fazjoszi: Za moich czasów to tłukliśmy się kocami. Teraz dzieciaki są lepiej przygotowane.

Gdy miałem 4 lata dostaliśmy wraz z kuzynem po metalowej saperce. Pierwsze wyjście do piaskownicy zakończyło się wymianą poglądów na tematy egzystencjonalne z użyciem ostrych argumentów i wróciliśmy cali zalani krwią. Rodzice zabrali saperki. (ʘʘ)