Wpis z mikrobloga

@fsfdjf: nu, mialam identycznego, jeszcze gdzies sie zapewnie kurzy w piwnicy. Troche za szybko baterie w nim padaly, ale oprocz ruchu uszami i szczekaniem na kosc, jeszcze siadal i swiecil ledowymi oczami. Z tego co kojarze jeszcze mial reagowac na swoje imie.
@fsfdjf: Mam go gdzieś o ile nie #!$%@?łem ;d dodawali do niego taką kostkę to się nazywało jakoś piesek puczi ;d coś takiego.

Śpiewał i tańczył jak się dobrze go dotykało ( ͡° ͜ʖ ͡°)