Wpis z mikrobloga

#twnogf #zwiazki #feels #przegryw

TL:DR


Tak sobie czytam od czasu do czasu te znaleziska na głównej czy te wpisy na mirko dotyczące burzliwych wymagań niektórych skopanych umysłowo różowych. W sumie zebrała mi się ochota na ponowne wtrącenie swoich trzech groszy, także tego, here we go again ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ogólnie mój pogląd na różowe troszeczkę się zmienił. Nie diametralnie, dalej uważam że jest sporo dziewczyn które absolutnie niczym ciekawym się nie interesują i życie z nimi jest istnym skaraniem najświętszego Adanosa ( ͡° ͜ʖ ͡°). Nie mniej jednak utwierdzam się w przekonaniu że jestem po prostu srogim pechowcem jeżeli chodzi o tego typu sprawy. Po prostu zawsze trafiam na te najgorsze. Zmiana tego zdania nastąpiła pod wpływem listu który otrzymałem od jednej różowej w czasie trwania wykopoczty, zacząłem patrzeć na nie trochę milszym okiem widząc jak jedna z tak znienawidzonej przeze mnie grupy ludzi wysiliła się abym miał naprawdę spersonalizowaną paczuszkę.

Drugim czynnikiem który bardziej na owe milsze spojrzenie na różowe wpłynął jest jedna koleżanka którą poznałem gdy ta wynajęła pokój piętro niżej ode mnie. Jak dotąd spotykałem albo dziewczyny które w sumie... niczym się nie interesowały... (jedyne o czym gadały to tylko o związkach czy lakierze do paznokci. Żeby chociaż naprawdę się tym interesowały i bawiły się będąc w tym coraz lepszymi mistrzyniami...), albo w tym gorszym wariancie pluły na siebie, obgadywały ile wlezie... Dochodziło nawet do celowego zgłaszania na policję fałszywych donosów o przechowywanie narkotyków czy niszczenie mojemu bliskiemu kumplowi związku i życia tylko po to by móc popatrzeć jak ten zbiera łomot życia... Ta, bardzo wrednych dziewczyn naspotykałem się w cholerę. Moje siostry też do tej puli zaliczam, może nie aż tak chamskie jak te dwa ostatnie przykłady, ale swoje za pazurkami to te bydło też ma.

I tu nagle zonk! Cholera, co się dzieje?! Pierwszy raz widzę normalną różową. Leniwa może co prawda, ale miła, pomaga ile jest w stanie, chętnie gada o wszystkim. Nie znam jej specjalnych zainteresowań, może nie ma, ale ta po prostu jest... NORMALNA! Jak? Tysiące pytań bez odpowiedzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Możliwe dwa wyjaśnienia:

Primo: Ogromna większość dziewczyn jest skopana umysłowo. W końcu trafił mi się uśmiech losu spotkać kogoś w miarę normalnego.

Secundo: Mam naprawdę, niezwykle olbrzymiego pecha i albo trafiam na te nijakie, albo na te absolutnie najgorsze.

Z racji tego że znacznie częściej potrafi mi towarzyszyć pech aniżeli szczęście, obstawiam to drugie. Chociaż i pierwszego wykluczać mi nie wolno, w końcu z dziewczynami o ile nie mam problemu rozmawiać, to jednak nie odzywam się do nich, omijam jak mogę, po prostu w moim życiu (prawie) nie istnieją. Musiałbym zacząć solidnie randkować by przeprowadzić jakieś statystyki, a będę szczery, nie chce mi się w cholerę ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No, to długawy wstęp mamy już za sobą. Wyrazy uznania jeżeli komuś chciało się czytać do tej chwili ( ͡ ͜ʖ ͡)

Ale! Chociaż nie znam się na dziewczynach, nie szukam sobie ani jednej i dalej uparcie zostaje przy swoim by pozostać samotnikiem do końca mego żywota, to zapuszczę wam taką małą radę. Swoiste "Nie znam się, ale się wypowiem".

Miejcie do cholery wymagania!

To powinno zrobić całkiem spory odsiew. Z tego co tutaj czytam wyciągam wniosek iż niebieskie paski przyzwyczaiły się do tego że tylko dziewczyna ma prawo mieć wymagania. Błąd! Postawcie tym cholernym różowym solidne wymogi! Jeżeli moje wyjaśnienie numer primo jest prawdziwe to całkiem możliwe że nie znajdziecie żadnego fajnego różowego paska, ale w tym przypadku macie dwa pozytywne wyjścia. Jedno w miarę pozytywne. Albo zostaniecie sami, ale bez cholernego pasożyta niszczącego wam życie, z perspektywą rozwoju własnych zainteresowań, hobby, albo trafi wam się szczęście i znajdziecie kogoś doprawdy wartościowego.

Przynajmniej jeżeli o mnie chodzi, gdybym ja szukał dziewczyny postawiłbym jako absolutne minimum:

1) Dziewczyna z którą chciałbym być musi lubić gry. Ale to nie może być coś w tym stylu że zagra tam od czasu do czasu z przymusu czy ciekawszego zasłyszanego tytułu. Ona ma mieć duszę gracza, gracz z krwi i kości który będzie mógł rozmawiać na ten temat długimi godzinami.

2) Dziewczyna która miałaby ze mną spędzić resztę życia ABSOLUTNIE musi mieć własne hobby. Nie ma sobie od tak od czasu do czasu z nudów posiedzieć nad jakimś gówienkiem. To ma być istny ogień w oczach, coś przy czym bardzo lubi siedzieć i sprawia jej to przyjemność. Modelowanie, uprawianie ogródka, nawet malowanie paznokci - cokolwiek, ale ma to być prawdziwie rozwijane hobby którym będzie mogła mówić długimi godzinami.

3) Dziewczyna musi być gotowa by zacząć ze mną uprawiać jakiś sport. Nie chcę grubasa czy dziewczyny o troszeczkę większej sylwetce. Jeżeli miałbym z jakąś być, musi umieć wziąć się za siebie i razem ze mną pracować nas swoją sprawnością fizyczną (Nie mówię tu by od razu pakować mięśnie, ale kondycje to chcę by miała)

Plus, dodatkowy czwarty który bardzo mile bym widział (ale nie koniecznie wymagam):

4) Ma lubić jakiś sport walki. A gdyby to była szermierka to byłbym zachwycony.

Ta, wiem, nigdy nie sprawdzałem ale założę się że wygląda jak propozycja matrymonialna. Ale to są bardzo sprecyzowane, solidne wymagania które bądź co bądź odsieją spory nawał kretynek, idiotek, wszelkiego rodzaju chorego gówna. I nie ma obchodzić was że jakaś wami się "zainteresowała" bo takie macie wymogi (Zobaczy że macie większą pewność siebie i twardo wiecie czego chcecie od życia. Czyli dobry kandydat do pasożytowania). Albo je spełnia i umie na ich temat opowiadać, albo wyjazd i więcej my się nie widzimy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tak przynajmniej ja bym to zorganizował. Osobiście jestem samotnikiem, wciąż została we mnie ta zraza do dziewczyn i za mało ufam by próbować się w cokolwiek zaangażować. Zresztą, nawet myślę że nie umiałbym się z jakąś związać. Po prostu za długo już omijam je szerokim łukiem i staram się żyć samemu nie szukając większego towarzystwa. Nie mniej, wy możecie coś jeszcze zdziałać. Także tego panowie, mieć solidne wymagania o których różowe na pierwszym spotkaniu mogą się wypowiedzieć, w najgorszym wypadku prawdopodobnie będziecie mieli po prostu święty spokój. Prawdopodobnie ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 5