Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Od ponad pół roku jestem młodszym programistą (czyli jeszcze nie #programista15k tylko #programista2k). Jest to moja pierwsza praca i o ile na początku było fajnie, o tyle teraz jest lekka tragedia. Dostałem nowy projekt i nowego przełożonego. Projekt jest typowym spaghetti codem, do tego nie mam dokumentacji technicznej ani nic, nie zostałem też wdrożony. Dostaję taski i mam je robić. Tyle, że właśnie nie wiem o co chodzi w nich, gdyż nie znam projektu. Efekt jest taki że dłużej mi zajmuje staranie się znaleźć o co kaman w zadaniu niż takie prawdziwe programowanie. Do tego często wracają później taski do mnie, nie z powodu błędów programistycznych, a "nie o to chodziło". Gdy próbuje się o coś pytać przełożonego to najczęściej jest "no ja nie pamiętaj, poszukaj sobie" i tak się oto żyje.
W efekcie powiem szczerze, że jestem jakoś wypalony. Już mnie ta robota nie cieszy. Sam nie wiem czy to ja jestem złym programistą czy jednak nie zostałem odpowiednio wdrożony. Motywacja spadła do liczb ujemnych. Czasami to już sam nie wiem czy chce programować, czy się do tego nadaje. Próbuję znaleźć inną pracę, ale niestety ze mnie też lekka pałka jest i od kilku tygodni szukam, gdy jest sezon "pustynny" i niestety jest mały odzew z ciekawych firm.
Wychodzi na to, że muszę tutaj zostać. I kończąc gorzkie żale chciałbym się zapytać czy co byście zrobili na moim miejscu? Zwolnić się niezależnie czy znajdę robotę czy nie? Przyjąć jakąś strategię? Czy zacisnąć zęby i przetrwać (tylko jak się zmotywować w takim razie)?

♯programowanie #motywacja #gorzkiezale

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: akado
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: to, że zdobywasz komercyjne doświadczenie to już duży sukces, małymi kroczkami idź do przodu, widać, że zarządzanie jest beznadziejne w Twojej firmie, bo każdy dobry manager wie, że dobra komunikacja to połowa sukcesu, nie ma co zostawać dłużej w tej firmie, nabijaj powoli expa, a jak jakaś inna firma się odezwie to po prostu przejdź do niej, tylko upewnij się zawsze, czy na pewno jest lepsza bo janusz softów nie
@AnonimoweMirkoWyznania: Ciężko jest powiedzieć czy masz się zwalniać czy nie nie znając twojej sytuacji finansowej. Ja na Twoim miejscu bym został dopóki nie znajdziesz alternatywy. Motywować Cię może fakt, że każdy miesiąc w tej firmie to dodatkowy miesiąc doświadczenia w CV czyli w efekcie łatwiejsze znalezienie nowej lepszej pracy
@AnonimoweMirkoWyznania: Mam teraz podobnie. Kolega odszedł z projektu i zostawił taki syf że się odechciewa robić. Ale się nie poddaję, grzecznie tłumaczę kierownictwu, że tego się nie da ogarnąć i robię refactoring całego g....

Nie ma się co zniechęcać. Takie taski. Masz coś poprawić to popraw - za to Ci płacą. widzisz że coś jest źle zrobione, to zmień i przepisz po swojemu.
To że szef to idiota i nie zatrudni
@AnonimoweMirkoWyznania: well, właśnie tak wygląda praca na utrzymaniu, u mnie w pracy hitem jest pisanie w php 5.3 XD nie przejmuj się, może z czasem przyjdą lepsze projekty, albo po prostu znajdziesz lepszą robotę. rób swoje, dawaj z siebie tyle ile możesz, prędzej czy później przyjdą efekty - nie wiadomo tylko w jakiej postaci ( ͡° ͜ʖ ͡°)