Wpis z mikrobloga

@niewiemococho: Wydaje mi się że głównym problem zioła jest fakt że nawet #!$%@? rzeczy są z nim fajne, jakiś nudny film nie z ziołem, głupia gra ? nie z ziołem itp itd człowiek olewa zainteresowania i pasje bo w zasadzie na ciul się starać i robić coś ciekawego skoro przeszkadza to w przyjemnym paleniu po którym każde gówno jest oki. Dla tego polecał bym poszukanie nowych pasji zajęcie się czymś w
@MagicznyKarol: Niby tak, ale mam takich ziomków, 6 lat temu z nimi balowałem przez kilka miesięcy, dzień w dzień ubakani. Zorientowałem się, że przez te pół roku prawie nic nie zrobiłem i pożegnałem się z towarzystwem. Od czasu do czasu do nich zajrzę i przez te ponad pół dekady nic się nie zmieniło, chwytają się gówno-robót, oglądają głupoty i palą. Niby nie uzależnienie ale wciąga i określa niezbyt atrakcyjny styl życia.
@niewiemococho: Nie mówiąc o dużo cenniejszych od pieniędzy umiejętnościach, które mógłbyś w tym czasie zdobyć. Jak przy prawie każdej używce, przyjmowanie codziennie trawy to głupota.