Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Prosto z mostu, mam pewien problem z nowym różowym paskiem. Spotykamy się od 2 miesięcy, średnio raz w tygodniu. Podczas spotkań jest super, wesoła atmosfera, chętnie mówi o sobie, o najbliższych planach, wakacjach, pracy, itp. Dziewczyna ogólnie pozytywnie nastawiona, nigdy nie miała focha w moim kierunku, nigdy nie skrytykowała.

Problem polega na tym, że po powrocie do domu zawsze następuje cisza. Sama prawie nigdy pierwsza się nie odezwie, a jak ja do niej napiszę, to dostaję odpowiedź najwcześniej po kilku godzinach lub następnego dnia. Ostatnio próbowałem zadzwonić, to nie odebrała, a później nie oddzwoniła. Jak już odpisze, to krótko i zdawkowo.

Na moje pytanie dlaczego tak rzadko odpisuje, twierdzi, że telefon bierze do ręki tylko raz na kilka godzin, żeby spojrzeć na to, która godzina. OK, no ale przecież jak włączysz wyświetlacz, to od razu widać, że są jakieś nieodebrane połączenia, czy wiadomości. Ona nie widzi tu żadnego problemu, a ja zaraz dostanę wrzodów żołądka ze stresu. Dziewczyna bardzo mi się podoba w kontakcie twarzą w twarz, ale jak jesteśmy osobno, to czuję się mega olewany. Jak to zmienić? Coś jej zasugerować, czy wręcz wymóc? Powiedzieć, że mi to przeszkadza, nie odpowiada?

Mam wrażenie, że mam do czynienia z dwiema osobami. Na koniec randek często mówi, że jej się podobało, ostatnio nawet zaproponowała, że zapłaci za nas w restauracji (wcześniejsze wyjścia były na mój koszt), więc z jednej strony widzę, że ona czuje się dobrze w moim towarzystwie, a z drugiej strony totalnie unika kontaktu pośredniego, co mnie jako faceta mega stresuje.

#zwiazki #logikarozowychpaskow #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 23
BezwzględnaFranca: miałam tak samo. na spotkaniach z niebieskim fajnie, miło a potem wracałam do domu i się nie odzywałam. dlaczego? z jednego powodu- bo był to mój pierwszy facet i nie wiedziałam czy moge czy wypada (wiem jak to brzmi). on pisał często, ja odpisywałam mu po jakimś czasie. w końcu powiedział mi, że dziwnie sie z tym czuje a ja zrozumialam , ze zalezy mu na kontakcie ze mna w
OP: @BooB: z moich obserwacji wynika, że to raczej samotniczka, jak coś jej ostatnio nie wyszło, to napisała mi, że nie odzywała się do mnie na Messengerze, bo potrzebuje przestrzeni, aby opadły jej emocje. Ale czy samotnik aż tak nie potrzebuje kontaktu drugiej osoby, żeby raz dziennie zaglądać to telefonu?

Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}
BezwzglednaFranca: @OP a wiesz jak ona podchodzi do waszej relacji? Czy jednak liczy na cos stalego? Moze po prostu spotyka sie z toba jak z kolegą? Mysle ze sa 3 mozliwosci- albo spotyka sie z toba jak z kolega, fajnie jej sie z toba gada i jestes mily to wychodzi ale nie czuje tego ze chciałaby cos tworzyc stalego wiec nie potrzebuje sie z toba kontaktowac, wiedziec co robisz w ciagu
@AnonimoweMirkoWyznania: stary kilka lat temu poznałem właśnie szarą myszkę która siedziała w domu przy książkach i serialach. Tez nie odpowiadała od razu albo ucinała kontakt na pare dni tłumacząc się problemami zyciowymi. Wystarczyło fake konto na badoo z chadem bo dziwnym trafem była tam cały czas dostępna i umówiony na seks byłem tego samego dnia znajac wszystkie seksualne szczegoly. True story.

A uwierz mi ze jak coś się tworzy pomiędzy dwoma