Wpis z mikrobloga

Mam pytanie, czy jeżeli ktoś dokona uszkodzenia mienia powyżej 400zł to czy jest to traktowane jako przestępstwo i jest ścigane z urzędu?

Ktoś uszkodził mi samochód i w momencie kiedy wezwałem policję stwierdził, że ucieknie z miejsca zdarzenia. Mam wszystko nagrane + numer rejestracyjny samochodu, którym uszkodził mój samochód. Z racji, że samochody stały na terenie prywatnym i chodzi o uderzenie drzwami tak, że mam do malowania drzwi + lusterko do wymiany, to policja kazała zgłosić uszkodzenie mienia. Zastanawia mnie czy będę musiał iść do sądu cywilnego, czy może zostanie to też potraktowane jako przestępstwo? :D

Moje pytanie wynika z tego wpisu: https://www.wykop.pl/wpis/32927355/czolem-mireczki-pamietacie-moj-wpis-o-agresywnym-m/

#prawo
  • 31
@Armo11: zrobiłem tak, ale niestety z racji, że obydwa samochody stały + był to teren prywatny to policja powiedziała, że nawet to, że sprawca uciekł to nie mogą nic zrobić. Kazali pojechać na komisariat i zgłaszać uszkodzenie mienia.
@nowik: aktualnie wartość uszkodzonego mienia musi przekraczać 525 zł (1/4 minimalnego wynagrodzenia) aby było to przestępstwo. Do 525 zł włącznie jest to wykroczenie. W obu wypadkach jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Sąd cywilny nie jest zatem jedyną opcją, niezależnie od wartości ;-)
@IgorK: O. Czyli będzie to przestępstwo! Super :) Muszę to uwzględnić jak na komisariat pojadę. A jaka jest jeszcze druga opcja oprócz sądu cywilnego? I co mam mówić na policji aby nie musieć iść do cywilnego tylko aby oni się dobrali temu komuś do tyłka?

W ogóle jak to wszystko się odbywa w przypadku uszkodzenia mienia? Pierwszy raz mam z tym do czynienia.
Przestępstwo (powyżej 525 zł) albo wykroczenie (do 525 zł włącznie). Druga opcja, oprócz sądu cywilnego, to właśnie zgłoszenie na Policję (niezależnie czy przestępstwo czy wykroczenie). Powinieneś powiedzieć, że chcesz złożyć zawiadomienie o uszkodzeniu mienia i koniecznie, w trakcie przesłuchania, powiedzie, że składasz wniosek o ściganie sprawcy (jest to przestępstwo/wykroczenie ścigane na wniosek, więc bez tego oświadczenia z Twojej strony nie można ukarać sprawcy).
aktualnie wartość uszkodzonego mienia musi przekraczać 525 zł (1/4 minimalnego wynagrodzenia) aby było to przestępstwo. Do 525 zł włącznie jest to wykroczenie. W obu wypadkach jest ścigane na wniosek pokrzywdzonego. Sąd cywilny nie jest zatem jedyną opcją, niezależnie od wartości ;-)


@IgorK:

O. Czyli będzie to przestępstwo! Super :) Muszę to uwzględnić jak na komisariat pojadę. A jaka jest jeszcze druga opcja oprócz sądu cywilnego? I co mam mówić na policji
Jeszcze musi powiedziec ze ta osoba specjalnie to zrobila ale wtedy wracamy do poprzednich punktow czyli bezpodstawne wzywanie policji


@karer: nie musi ale powinien, o ile wie (a nie musi wiedzieć). To organ procesowy, na podstawie całości materiału będzie oceniał, czy było to działanie umyślne, czy też nie. Zdanie pokrzywdzonego na ten temat jest jedynie niewiążącą wskazówką. Brak stwierdzenia w zeznaniach pokrzywdzonego "to było działanie umyślne" nie zwalnia organu procesowego od
Brak stwierdzenia w zeznaniach pokrzywdzonego "to było działanie umyślne" nie zwalnia organu procesowego od obowiązku prowadzenia postępowania (o ile został złożony wniosek o ściganie).


@IgorK: wniosek o sciganie mozna zlozyc tylko wobec osoby podejrzanej o przestepstwo lub wykroczenie tak wiec najpierw policja musialaby ustalic ze bylo to przestepstwo. Jesli przestepstwa nie bylo a osoba byla scigana to z zalozenia jest to dzialanie bezprawne. Zeby kogos scigac musza byc spelnione przeslanki czyli
wniosek o sciganie mozna zlozyc tylko wobec osoby podejrzanej o przestepstwo lub wykroczenie


@karer: mylisz się.

1. Nadzorowałem pierdyliard spraw o przestępstwa wnioskowe i stwierdzenie pokrzywdzonego "wnoszę o ściganie i ukaranie sprawcy" (bez podania danych konkretnej osoby) uznawałem za prawidłowo złożony wniosek o ściganie. Tam gdzie później udało się sprawcę ustalić i zebrać materiał dowodowy sądy skazywały. Nigdy nie zakwestionowano tak złożonego wniosku o ściganie. Jeśli nie wierzysz, to przejdź sobie
Pokrzywdzony nie ma obowiązku dostarczania żadnych dowodów.


@IgorK: W sumie to w większości przypadków pokrzywdzony nie musi iść na policję czy do prokuratury - teoretycznie organy ściągania powinny same z siebie wykrywać przestępstwa i ścigać sprawców. Praktyka pisania zawiadomień o przestępstwach ściganych z urzędu wynika z praktyki, nie z przepisów.

Po drugie to wypowiedź kolegi powyżej jest bez sensu, bo często najpierw prowadzi się postępowanie w sprawie bo sprawca jest nieznany,
mylisz się.

1. Nadzorowałem pierdyliard spraw o przestępstwa wnioskowe i stwierdzenie pokrzywdzonego "wnoszę o ściganie i ukaranie sprawcy" (bez podania danych konkretnej osoby) uznawałem za prawidłowo złożony wniosek o ściganie. Tam gdzie później udało się sprawcę ustalić i zebrać materiał dowodowy sądy skazywały. Nigdy nie zakwestionowano tak złożonego wniosku o ściganie. Jeśli nie wierzysz, to przejdź sobie do sądu i przejrzyj akta zakończonych spraw o przestępstwa/wykroczenia wnioskowe.


@IgorK: ja sie myle?
@karer:
1. Musi być uzasadnione podejrzenie (a nie pewność), że popełniono przestępstwo, a więc, że sprawca istnieje. Można zatem prowadzić postępowanie, gdzie sprawca nie istnieje ale jeszcze o tym nie wiadomo.

2. Zacytowany fragment odnosi się również do etapu postępowania sądowego. Dotyczy działu V k.p.k. "Dowody". Dział odnosi się zarówno do postępowania przygotowawczego jak i sądowego. Przeczytaj to będziesz wiedział.

3. "Oznacza to ze funkcjonariusz musial ta informacje z jakiegos zrodla
Miałem do czynienia z postępowaniami wszczętymi na skutek notatki sporządzonej przez prokuratora, po przeczytaniu na przykład artykułu w prasie, czy na przykład wskutek działania policjanta po służbi


@IgorK: To chyba po rodzimy odprysku akcji #metoo wszczęto trochę postępowań właśnie po lekturze wyznań- cześć kobiet byłą wielce zdziwiona, że jak to tak skoro one tak tylko sobie mówiły, a tu się je wzywa na przesłuchanie :P
@Ogar_Ogar: ja mieszkam i pracuję na prowincji. U nas #metoo nie odbiło się jakimś szerszym echem ;-) Konkretnego przykładu Ci nie podam, bo to jakaś stara historia ale prowadziłem kiedyś coś na podstawie artykułu w prasie.
@karer: @Ogar_Ogar: @IgorK: na wstępie dziękuję Wam za dyskusję :) To może jako winowajca opowiem o co chodzi:

Zaparkowałem samochód na parkingu, jak mnie nie było osoba z samochodu obok mnie uderzyła bardzo mocno drzwiami w mój zaparkowany samochód. Jak się okazało było to dziecko kierującej (dziecko poniżej 13 roku życia). Uderzenie było tak mocne, że nie można było drzwi zamknąć bez przestawienia mojego lusterka (podczas uderzenia moje lusterko
@nowik: z opisu wynika, że do popełnienia przestępstwa/wykroczenia tu nie doszło. Z dwóch powodów:
1. wiek sprawcy (nie podlega odpowiedzialności nawet w trybie ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich).
2. z opisu wynika, że było to działanie nieumyślne (przestępstwo/wykroczenie uszkodzenia mienia) może być popełnione jedynie umyślnie.

Pozostaje Ci dochodzenie roszczenia w drodze postępowania cywilnego (w sumie nie wiem, czy OC to może pokryć).
@IgorK: dziękuję jeszcze raz. Masz racje. Odpowiedzialność ponosi rodzic i było to nieumyślne działanie. Będę zatem dochodził w drodze postępowania cywilnego. OC tego nie pokrywa z tego co wiem, bo było to na terenie prywatnym i obydwa samochody były w bezruchu.

Jak rozumiem wiosek o ściganie sprawcy mogę jednak złożyć? Czy nie?