Wpis z mikrobloga

@ImYourPastClaire: a dej pan pokój. początek czerwca szedł idealnie - dużo zdanych pierdół. na 2 przedmioty uczyłam się jak #!$%@?. uwaga podkreślam #!$%@? xD książki już dawno wypożyczyłam, notatki na bieżąco robiłam. uczyłam się dużo i oba #!$%@?. aż mnie szlag wziął. szczególnie, że z jdnego przedmiotu zdali ludzie na totalnej wyjebce (losowało się pytania bo to ustny hehe) i wylosowali jakieś banały a ja jakieś gówna. a dzisiaj nie zdałam
@consummatumest: Macie poprawki teraz, a nie we wrześniu? Czy sama się porwałaś na drugi termin odrazu?
Nie lubię ustnych egzaminów ani takich gdzie każdy ma inne pytanie. Pamiętam, że chyba na 2 roku mieliśmy 100 pytań i na 2 nie znaleźliśmy odpowiedzi, zgadnij kto dostał oba te pytania? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie to był chyba jedyny ustny, bo jest nas ponad 200 na roku więc nikt
@ImYourPastClaire: u mnie większość przedmiotów kończy się kolokwium. jest normalnie kolokwium z całego semestru i najczęściej za tydzień jest drugi termin, ostateczny. u mnie w ogóle nie ma poprawek we wrześniu. masz zaliczenie, za tydzień poprawka i tyle, koniec :D egzaminy są tak samo. 1 termin, za tydzień poprawka, koniec.
ja już wyrosłam z przychodzenia na 1 terminy w celach turystyczno zapoznawczych :D
@consummatumest: To masz lvl hard u siebie, ja się nigdy w czerwcu nie spinałam bo zawsze jest wizja kampanii wrześniowej, może miałabym inne podejście gdyby na poprawę był tylko tydzień. Kto wie, ale o tym się już nie przekonam bo kończę przygodę ze studiami. Ostatni egzamin zdany także ten no... dorosłość. xD
Powodzenia! Wierze w Ciebie :D