Wpis z mikrobloga

MATERIAŁ BUDOWLANY A KOSZTY BUDOWY I OGRZEWANIA DOMU #budujzchaferem 2/3

(Hm, nie wiem czy ostateczny artykuł będzie miał taki kształt - za dużo chcę umieścić informacji w jednym artykule i za często odchodzę od tematu - jakbym za bardzo zamieszał to wybaczcie :) ):

Czy chciałbyś zmienić materiał budowlany i zaoszczędzić 2000 zł podczas budowy gdybyś wiedział, że będzie się to wiązało z podwyższeniem rachunków na ogrzewanie o 1000 zł rocznie? Czy zdecydowałbyś się na danie 30 cm styropianu zamiast 20 cm i zapłacenie za niego kilka tysięcy złotych więcej gdybyś wiedział, że przyszłe rachunki spadną tylko o 200 zł rocznie? Czy zmieniłbyś materiał budowlany "na ślepo" nie wiedząc z czym będzie się wiązała ta zmiana?
Wątpię.
A tymczasem wiele osób podejmuje decyzję o tym z czego wybudować dom na podstawie forów czy opinii znajomych sugerując się tym, że dany materiał jest "lepszy w obróbce", "łatwiejszy w transporcie" i "bardziej wytrzymały". A tymczasem bez analizy projektu nie da się stwierdzić, który materiał będzie optymalny pod względem kosztów.
Co to znaczy "optymalny"?

Optymalny oznacza: "Najlepszy stosunek kosztów postawienia danej przegrody (ściany, stropu itp.) do jej parametrów". Raczej jest jasne, że nie ma sensu dawać np. metr styropianu na ściany, tak, jak nie ma sensu zakładać 4 swetrów zimą, ale to, czy lepiej dać 15 cm czy 20 cm styropianu, wymaga analizy projektu i obliczeń.

Czy wiesz, że możesz przewidzieć przyszłe koszty ogrzewania już na etapie projektowania domu? Niestety gotowe projekty i często także projekty indywidualne nie zawierają niezbędnych obliczeń i pozostawiają budującego samemu sobie (dlatego tak ważne jest wykonanie OZC, o którym pisałem tu: https://blog.poradnik-budowlany.com/koszty-ogrzewania-domu/). Stąd się biorą problemy budujących: skoro nie wiedzą, jakie zapotrzebowanie na ciepło ma ich dom, to nie mogą podjąć dobrej decyzji czym ten dom ogrzewać. Bez wykonania OZC nie wiemy czy będziemy w przyszłości płacić 3000 rocznie za ogrzewanie czy 6000 złotych. Gdybym wykonał OZC i wyszłoby mi, że płaciłbym za ogrzewanie 6000 zł rocznie to zrobiłbym wszystko, aby dokonać zmian w moim projekcie. Zażądałbym przeliczenia wszystkich przegród i oczekiwałbym informacji o tym, jaki materiał i jakie ocieplenie będzie w moim przypadku optymalne i jakie będzie zapotrzebowanie na ciepło po tych zmianach.

To, że w projektach gotowych zwykle jest umieszczony "jakiś" materiał budowlany, oby tylko projekt był zgodny z przepisami, a projektant adaptujący te zmiany zatwierdza to duży błąd! To właśnie projektant powinien podjąć ostateczną decyzję na temat tego, z czego będzie budowany dom, a nie budujący.

Podsumowując: dobór materiałów budowlanych ma bezpośredni wpływ na wysokość przyszłych rachunków. Jeżeli projekt został dobrze zrealizowany to podczas prac została przeprowadzona symulacja uwzględniająca różne materiały budowlane. Może się okazać, że w konkretnym projekcie ściana z materiału A będzie kosztowała tyle samo co ściana z materiału B, ale dzięki temu, że będzie miała niższy współczynnik przewodzenia ciepła padną nam przyszłe rachunki o kilka procent.

Współczynnik przewodzenia ciepła λ (lambda), izolacyjność cieplna (U), opór cieplny (R)

Współczynnik przewodzenia ciepła λ (lambda) określa jak dobrze izoluje dany materiał. Współczynnik ma jednostkę W/mK i im mniejsza wartość tym lepiej. Jeżeli nasz dom zostałby wybudowany z materiału o lambdzie 0 W/mK, to nigdy nie musielibyśmy już płacić za ogrzewanie. Niestety taki materiał nie istnieje w rzeczywistości ;)

Dla porównania: wełna lub styropian czyli materiały, które dobrze izolują ciepło mają współczynniki od ok. 0,03 do 0,05 W/mK. To, jaki współczynnik ma dany materiał podaje producent, a informację o współczynnikach dla typowych materiałów zawierają różne normy (PN-EN 12524, PN-EN 6946 i PN-91/B-02020)

Współczynnik ten jednak nie uwzględnia grubości ścian - innymi słowy materiał (np. pełna cegła) użyty w murze o grubości 12 cm będzie miał tę samą lambdę jak w murze o grubości 24 cm. Z uwagi na to, że różne materiały budowlane mają różne grubości, sugerowanie się tylko lambdą jest grubym (nomen omen) błędem.

Izolacyjność cieplna (U) izolacyjność cieplna (U) uwzględnia dodatkowo grubość danej przegrody. Wylicza się ją ze wzoru U = λ / d [W/m2∙K], gdzie d to grubość ściany (w metrach). Polskie przepisy nakładają minimalne wartości parametru U dla wszystkich przegród.

Małe wtrącenie. Z jednej strony to dobrze, że istnieją takie przepisy. Dzięki temu będziemy po wybudowaniu domu płacić mniejsze rachunki za ogrzewanie. Z drugiej strony przepisy stają się coraz bardziej restrykcyjne i z każdym rokiem musimy wydawać o wiele więcej podczas budowy domu. Co prawda już w tym artykule https://blog.poradnik-budowlany.com/koszty-ogrzewania-domu/ stwierdzałem, że priorytetem powinno być dla nas ograniczenie strat ciepła, ale jeżeli ktoś chce wydać mniej podczas budowy i płacić więcej za ogrzewanie domu to dlaczego mu tego zabraniać? Podejrzewam więc, że po 2021 roku, pomimo nowych przepisów niewiele się nie zmieni bo w praktyce nikt się nie interesuje jaki właściwie wybudowaliśmy dom i nikt tego nie będzie sprawdzał. Ważne będzie tylko to, co jest w projekcie...

Parametr U całkiem nieźle sobie "radzi" oprócz... domów z bali. Otóż według przepisów, aby dom z bali miał spełnić minimalne wymagania dla domów jednorodzinnych to użyte w nim bale musiałyby mieć około... 60 cm średnicy! Po prostu przepisy nie uwzględniają wszystkich właściwości drewna. Z tego powodu albo daje się wewnątrz domu z bali dodatkowe ocieplenie albo... przepycha się projekt w urzędzie.

To jak dobrze będzie izolowała cała ściana zależy od każdego materiału, z którego wybudowana jest przegroda. I tak przy domu murowanym mamy materiał konstrukcyjny, izolację i tynk.

Aby to wszystko policzyć stosuje się opór cieplny R. Jest to odwrotność współczynnika izolacyjności ściany (U) czyli R = 1/U = d/ λ
Aby liczyć U całej przegrody musisz wziąć pod uwagę R ściany, R izolacji i R tynku. Tak więc:
Opór cieplny R = d/ λ (ściany) + d/ λ (izolacji) + d/ λ (tynku). Całkowite U przegrody wyliczysz ze wzoru R = 1/U

I dopiero teraz można przystąpić do liczenia, który materiał budowlany będzie dla nas korzystny.

Przykład. Według obowiązującej teraz normy (WT 2017) U ściany zewnętrznej nie może przekraczać 0,23 W/m2k. Chcę wybudować ścianę z muru z pełnej cegły i dać na to styropian, aby cała przegroda spełniała normy. Tynk pominę w obliczeniach dla jasności obliczeń (poza tym grubość tynku nie wpłynie w dużym stopniu na obliczenia):

Mur z cegły ceramicznej pełnej ma lambdę 0,77 (PN-EN ISO 6946), a nasz styropian ma lambdę 0,04. Oznacza to, że:

- Jeżeli chciałbym wybudować dom z samej cegły to mur musiałby mieć... ponad 3 metry grubości! (0,77 (W/mK) : 0,23 (W/m2k) = 3,34 m).

- Jeżeli chciałbym użyć dodatkowo tylko 10 cm styropianu to w takim przypadku mur z cegły byłby o prawie 2 metry węższy i miałby tylko 1,42 metra grubości.

- Jeżeli chciałbym użyć 15 cm styropianu to sam mur z cegły miałby tyko 46 cm. Przy 18 centymetrach... muru mogłoby nie być. :) Jego grubość przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie dla przenikalności cieplnej całej przegrody.

Inny przykład. Mur z pustaków POROTHERH 25P+W, na zaprawie zwykłej. Dać styropian 12 cm, 15 cm, a może styropian grafitowy? Hm, sam nie wiem czy warto dawać kolejny przykład. Jak myślicie?

Dlaczego o tym piszę? Wszystko da się policzyć, ale nie jest to takie proste z uwagi na kilka czynników:

- Aby uzyskać rzetelne dane należy uwzględnić wszystkie materiały, z których wybudowany jest dom włącznie z oknami i drzwiami.

- Należy uwzględnić mostki termiczne, gdzie straty ciepła są największe. Cokoły, nadproża, balkony - trudno to uwzględnić w obliczeniach.

- Wykonanie. Co z tego, że w teorii cała ściana będzie trzymała parametry, jeżeli podczas wykonania będą błędy? Łatwo o powstanie miejsc, z których będzie uciekało ciepło. Niestaranne osadzenie okien lub niestaranne murowanie mogą zrujnować nawet najdokładniejsze obliczenia.

To wszystko pokazuję aby pokazać, że tak naprawdę najważniejszy jest wybór dobrego projektu i projektanta, kierownika budowy i wykonawcy. Rolą wykonawcy jest wybudowanie domu według projektu. To, czy został wybudowany prawidłowo można stwierdzić także po zakończeniu budowy dzięki badaniu termoizolacyjnemu lub / i testowi szczelności. Naszą rolą nie jest podejmowanie decyzji ściśle budowlanych!
Przy domach drewnianych lub w technologii szkieletowej firmy często przedstawiają swoje rozwiązania. Zwykle wygląda to tak, że wykonawca przedstawia ofertę na wybudowanie domu, w której najważniejszy dla nas jest koszt budowy i czas wykonania. To, czego powinniśmy oczekiwać to podania zapotrzebowania na ciepło w wybudowanym budynku oraz zawarcie tej informacji w umowie.

MATERIAŁ BUDOWLANY A AKUMULACJA CIEPŁA

Pomyśl sobie, że leżysz w pełnym słońcu przy basenie. Jest ciepło, opalasz się i nagle słońce zakrywają chmury. Od razu odczuwasz, że jest chłodniej, prawda? Woda w basenie jednak cały czas trzyma tę samą temperaturę i będzie ją trzymała jeszcze długo nawet jeżeli słońce już tego dnia nie wyjdzie zza chmur.
Woda bardzo dobrze akumuluje ciepło. Można też powiedzieć, że woda ma niską bezwładność cieplną, tzn. pomimo ograniczenia źródła ciepła jej temperatura będzie dość wolno spadała (co oczywiście działa też w drugą stronę - jeżeli nawet słońce zacznie mocno świecić to temperatura wody będzie się podwyższała powoli).
Z materiałami budowlanymi jest tak, że każdy z nich lepiej lub gorzej akumuluje ciepło, a to, czy to jest wada czy zaleta zależy od konkretnej sytuacji.

Przykład: wyobraź sobie jakiś rekreacyjny dom. Wpadasz do niego na weekendy: przyjeżdżasz w piątek o 18 i wyjeżdżasz w niedzielę o 17. Jeżeli dom jest wybudowany z materiału, który kiepsko akumuluje ciepło to w sezonie grzewczym przyjedziesz o 18, rozpalisz w kominku i już po chwili będziesz miał w domu ciepło. To dlatego, że materiał budowlany nie przejmie stworzonego ciepła więc "cała para" pójdzie w ogrzanie powietrza i mebli. W niedzielę przed wyjazdem wygasisz płomień i w niedługim czasie w domu będzie zimno.

A co, jeżeli dom zostałby wybudowany z materiału, który dobrze akumuluje ciepło? Jeżeli przyjedziesz w piątek o 18 i rozpalisz w kominku to w domu będzie ciepło zapewne dopiero po kilku godzinach, tzn. dopiero gdy mury, strop i fundament przejmą ciepło. Podczas ogrzewania takiego domu pójdzie też o wiele więcej drewna. Jeżeli w niedzielę przed wyjazdem wygasisz płomień w kominku to dom będzie trzymał temperaturę jeszcze przed długi czas bo mury będą powoli oddawać zebrane / zakumulowane ciepło. W tym przypadku materiał, który dobrze akumuluje ciepło nie zda egzaminu: ogrzanie domu będzie trwało długo, będzie bardziej kosztowne, a część pieniędzy na ogrzanie domu po prostu się zmarnuje.

A jak będzie z domem, w którym mieszkamy na co dzień? Jakie to ma znaczenie?

1. Ściany z drewna (z bali) dobrze akumulują ciepło. Ściany oparte na szkielecie - słabo. Ściany murowane - zależy z jakiego materiału (o tym niżej), ale ogólnie: nieźle. Trzeba jednak pamiętać, że to tylko ściany, a każdy dom lepiej lub gorzej akumuluje ciepło chociażby dzięki fundamentom. Z tego powodu dużo osób decyduje się na ogrzewanie podłogowe. Jeżeli jednak np. zależy ci na tym, aby w domu opartym na szkielecie była lepsza akumulacja cieplna to możesz np. wybudować dwie ściany wewnętrzne z innego materiału - spotkałem się z takim rozwiązaniem.

2. Kiepska akumulacja ma jedną wadę: wszystko jest w porządku dopóki działa ogrzewania. W przypadku awarii dom wychłodzi się bardzo szybko. Z tego powodu niektórzy budujący decydują się zamontować drugie źródło ogrzewania na wypadek wystąpienia takiej sytuacji, np. kominek.

3. To, czy dla ciebie będzie lepsza dobra czy zła akumulacja zależy m.in. od źródła ogrzewania i trybu życia. Wyobraź sobie, że pracujesz w domu i ogrzewasz dom wyłącznie w nocy za pomocą ogrzewania elektrycznego korzystając z taniej taryfy. Zależy ci na tym, aby dom ogrzał się wystarczająco w nocy po to, aby w dzień, po wyłączeniu ogrzewania, spokojnie oddawał ciepło. Jeżeli dom będzie niewystarczająco akumulował ciepło to zrobi się w nim zimniej już w ciągu dnia więc przy tym modelu powinieneś wybrać materiały, które dobrze akumulują ciepło. Jeżeli jednak codziennie jeździsz do pracy to niska akumulacja może być zaletą ponieważ dom nie będzie ogrzewany wtedy kiedy cię nie ma.

Na razie tyle. Jutro o mitach związanych z materiałami budowlanymi i nieco o domach szkieletowych i drewnianych. Szczerze mówiąc brakuje mi w tym artykule konkretnych obliczeń i porównania kosztów budowy domów murowanych, drewnianych i szkieletowych. Pisałem o tym wczoraj, ale dzisiaj zrobiłem jeszcze jedną próbę i poddaje się. Jest tyle różnych czynników wpływających na koszty budowy, że nie ma szans odpowiedzieć na pytanie, która technologia jest tańsza. Moim zdaniem najpierw należy podjąć ogólną decyzję "drewno, szkielet, murowany itp.", potem wybrać projekt / zaprojektować dom i dopiero wtedy go optymalizować, zmieniać materiały, grubości ocieplenia itp. tak, aby koszty wykonania były optymalne w danej technologii. Co myślicie o takim podejściu?

#budujzchaferem
#budujzwykopem #dom #budowadomu
  • 5
@chafer moja wylewka miala oryginalnie z pół metra na to 15 cm styro poglogowka i 6 cm wylewki. mur 24 pustak plus dylatacja 2 cm plus cegla 12 cm plus na to 20 cm styro. okna trzyszybowe. pod dachem piana pur zamknietokomorkowa. i to wszystko jak krew w piach bo okna nawet w zime sa non stop otwarte zeby nie bylo za cieplo i lubie swieze powietrze. podlogowka grzeje na minimum rachunki
@chafer

- Jeżeli chciałbym użyć 15 cm styropianu to sam mur z cegły miałby tyko 46 cm. Przy 18 centymetrach... muru mogłoby nie być. :) Jego grubość przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie dla przenikalności cieplnej całej przegrody.


No, jednak mur dalej ma znaczenie :) Jeśli dobudujesz go 3m to parametry cieplne przegrody będą dwa razy lepsze :D
Wiem, czepiam się słów, pewnie każdy będzie wiedział o co chodzi. Jednak napisałbym że przy 18cm