Aktywne Wpisy
innv +592
Właśnie zdałem sobie sprawę, że jestem tak stary - że pamiętam jak numer telefonu rozpoznawało się po zapisie.
5XX - idea
6X(numer nieparzysty) - plus
6X(numer parzysty) - era
#starosc #gimbynieznajo #heheszki
5XX - idea
6X(numer nieparzysty) - plus
6X(numer parzysty) - era
#starosc #gimbynieznajo #heheszki
lubaxd +328
Ale mnie #!$%@? to sranie sie podludzi z gastro, jak ktos nie da im napiwku. #!$%@?, ide do restauracji, zamawiam, zjadam, place i wychodzę, za co ja mam komus dawac jakies dodatkowe pieniadze?
Rozumiem, ze ci wszyscy kelnerzy i dostawcy jak ida do sklepu to tez daja kilka zlotych napiwku kasjerce?
- po ile ten telewizor?
- 1499zl prosze pana
- prosze policzyc 1502zl za miłą obsluge
Albo u lekarza
- ile
Rozumiem, ze ci wszyscy kelnerzy i dostawcy jak ida do sklepu to tez daja kilka zlotych napiwku kasjerce?
- po ile ten telewizor?
- 1499zl prosze pana
- prosze policzyc 1502zl za miłą obsluge
Albo u lekarza
- ile
Druga połowa mieszkania #!$%@? zużytymi prepaidami, instrukcjami i płytami z addonami xD itp. Co tydzień ojciec robi objazd po wszystkich kioskach w mieście, żeby skompletować wszystkie karty Hotsa. Byłem na tyle głupi, że nauczyłem go into internety bo myślałem, że trochę pieniędzy zaoszczędzimy na tych kartach ale teraz nie dosyć, że je kupuje to jeszcze siedzi na jakichś forach dla graczy i kręci gównoburze z innymi graczami o najlepsze taktyki itp. Potrafi drzeć mordę do monitora albo #!$%@?ć klawiaturę za okno. Kiedyś ojciec mnie #!$%@?ł to założyłem tam konto i go trolowałem pisząc w jego tematach jakieś losowe głupoty typu elfy jedzo guwno. Matka nie nadążała z gotowaniem bigosu na uspokojenie. Aha, ma już na forum rangę METZEN, za naj*nie 10k postów."
Co sobotę budzi ze swoim znajomym mirkiem całą rodzinę o 4 w nocy bo hałasują kupując na AH potki, expiąc cooking itd.
Przy jedzeniu zawsze pieoli o warcrafcie III i za każdym razem temat schodzi w końcu na Blizzarda, ojciec sam się nakręca i dostaje strasznego bólu dupy durr RTSa nie zrobią tylko w Overwatcha inwestujo hurr, robi się przy tym cały czerwony i odchodzi od stołu klnąc i idzie czytać Wielką Encyklopedię Gier 2004 żeby się uspokoić.
Tej nocy sam sobie założył guildie. Oczywiście do rana nie wytrzymał tylko już od drugiej w nocy siedział w Goldshire i spamował do altów. Ubrał się w ten swój cały strój transmog i siedział cały dzień w tej karczmie na środku miasteczka.
Jak któregoś razu, jeszcze w podbazie czy gimbazie, miałem urodziny to stary jako prezent wziął mnie ze sobą na raid w drodze wyjątku. Super prezent k*o.
Czasy vanili, jechaliśmy gdzieś wpzdu za miasto na mouncie 40% bo nie miałem odblokowanych żadnych fmów, dochodzimy do wejścia a ojcu już się oczy świecą i oblizuje wargi podniecony. Rozłożył cały sprzęt, smarowidła, potki, jedzenie i siedzimy przed wejściem i patrzymy na portal. Po pięciu minutach mi się znudziło więc włączyłem discmana to mnie ojciec pieolną ręką po głowie, że jak będę przebijał agro to nie usłyszę, że mam przestać bić. Jak się chciałem podrapać po dupie to zaraz 'krzyczał szeptem', żebym się nie wiercił bo spulluje trashe i zwipimy. 6 godzin musiałem siedzieć w bezruchu i patrzeć na to jak tauntuje bossa jak w jakimś #!$%@? Guantanamo. W pewnym momencie ojciec odszedł kilkanaście metrów w od klawiatury i się sp*ział. Wytłumaczył mi, że trzeba w odchodzić i pierdzieć bo inaczej roll jest pechowy.
Wspomniałem, że ojciec ma kolegę mirka, z którym chodzi na rajdy. Kiedyś towarzyszem wypraw był hehe Zbyszek. Człowiek o kształcie piłki z dziewiczym wąsem i 365 dni w roku w kamizelce FOR THE ALLIANCE. Byli z moim ojcem prawie jak bracia, przychodził z żoną Bożeną na wigilie do nas itd. Raz ojciec miał imieniny zbysio przyszedł na hehe kielicha. #!$%@? się i oczywiście cały czas gadali o Warcrafcie. Ja siedziałem u siebie w pokoju. W pewnym momencie zaczeli drzeć na siebie mordę, czy generalnie lepszy jest Arthas czy Illidan.
No i aż się zaczeli #!$%@?ć zapasy na dywanie w dużym pokoju a ja z matką musieliśmy ich rodzielać. Od tego czasu zupełnie zerwali kontakt. W zeszłym roku zadzwoniła żona zbysia, że zbysio spadł z rowerka i zaprasza na pogrzeb. Odebrała akurat matka, złożyła kondolencje, odkłada słuchawkę i mówi o tym ojcu, a ojciec
I bardzo k***a dobrze
Tak go za tego Arthasa znienawidził.
#heheszki #pasta #wow #worldofwarcraft #warcraft #warcraft3 #blizzard