Wpis z mikrobloga

@Promiljusz1: dziwne, bo dopiero na końcu lotu to widać. A jakby wypadło tu musiało by być duże, bo przyspieszenie 2 stopnia szybko by oddaliło nas od tego. Gdy stopień 2 się nieco obraca to widać, że nie jest to na szybie tylko, gdzieś tam w przestrzeni. Może są tu jakieś spece co odszyfrują tą zagadkę?