Wpis z mikrobloga

jestem na pogrzebie mojej babci, z uwagi na to jakim czlowiekiem byla i w jaki sposob potraktowala moja rodzine, tzn #!$%@? na bruk i to literalnie swoje wnuczeta lvl16 i lvl14 bo mama byla na saksach i ojciec w szpitalu no i robila nam zawsze piekielko kochana babcia. Rozumiecie faze, wracam ze szpitala z siostra a na drzwiach plomby komornicze xd. To generalnie bardziej poruszyla mnie smierc roba starka w gocie. Ubralem sie jak etykieta nakazuje. Czarny spodzien, czarna koszula, generalnie klasyka. Podjezdzam po ojca i juz sie zaczyna. Gdzie masz marynarke (pozyczylem mu ostatnia, ktora pasuje do okazji), a dlaczego wgl nie garnitur i jak ty wgl wygladasz xd. BENDZIE WSTYD. Postalem troche przy trumnie (no jakby spala #pdk) ale osoba ktora w niej byla jest dla mnie totalnie obojętna. Wśród rodziny, ktorej nie znam, a ze wszystcy to raczej wiejskie klimaty to czulem ich wzrok na sobie xd.

Mialem ochote #!$%@? cos spolecznie nieakceptowalnego by mieli oczym gadac ehh.

Jestem cynicznym #!$%@?

#pogrzeb #zalesie #gownowpis
  • 5