Wczoraj, 6 lipca, obchodziliśmy czeskie święto narodowe - rocznicę zamordowania Jana Husa, czeskiego reformatora i bohatera narodowego, prekursora protestantyzmu, spalonego na stosie za poglądy, które nie pasowały do idei totalitarnych ówczesnych Chrześcijan-katolików z antypapieżem Janem XXIII i królem Węgier i Niemiec Zygmuntem Luksemburskim na czele. Podstępem zwabiony na sobór w Konstancji w 1414 roku (już na miejscu w oczach uczestników soboru, otrzymany przez niego glejt nie miał mocy prawnej, gdyż uznali, że skoro dla nich jest heretykiem, to nie przysługują mu żadne prawa), został spalony żywcem w 1415 roku. Wydarzenie to było początkiem serii wydarzeń, których skutki nabierają na sile do dziś. Począwszy od defenestracji wrocławskiej w 1418 roku, które wraz z powstaniem praskim w 1419 zapoczątkowało wojny husyckie, na mocno postępującej ateizacji kraju w ostatnich latach kończąc.
Polecam trylogię husycka Sapkowskiego (tego co pisze książki na podstawie gier ( ͡°͜ʖ͡°)). Super historia wpleciona w późne czasy wojen husyckich czyli poniekąd bezpośrednich konsekwencji spalenia pana Husa.
#ciekawostki #historia #religia #chrzescijanstwo