Wpis z mikrobloga

Otwarty list do @GrzegorzPorada w nawiązaniu do wpisu :

https://www.wykop.pl/wpis/33501471

Szanowny Panie.
Czy jest Pan #!$%@? normalny?
Panie @GrzegorzPorada ja #!$%@?.. Mieszkałem kiedyś z takimi 'gwiazdami " jak ty i twoja różowa co na wszystko robili afery jakby jakieś perfekcyjne panie domu.

Moja prywatna szafka w łazience , mój papier , mój keczup,
Nie wszyscy są tacy idealni a z ludźmi albo umie się żyć wspólnie albo mieszka się samemu.
Nie chciałbym was obrażać, sam wynajmowałem dom i mieszkałem w nim z innymi ludźmi przez 6 długich lat z tymi samymi. Każdy miał jakieś wady, ja, ziomek z jedynki co #!$%@?ł olejem kuchnie, laska z dwójki co zapychała odpływ swoimi włosami bo jej wypadały (problemy z sercem) mną który często po. Sobie natychmiast nie zmywa ... I wiesz co kolego?
Umylem po koledze okap, on zmył mi naczynia a ko llezanka rozwiesila pranie tej co wypadają jej włosy.
To się #!$%@? nazywa koegzystencja wspólnego mieszkania z obcymi ludźmi. Nie kumasz - mieszkasz sam a nie #!$%@? się do innych. Nikt nie jest idealny. Popatrz na siebie zanim zajmiesz się patrzeniem. Na. Innych, zrób sobie i innym przysługę i mieszkaj samemu.

Z poważaniem
@zomowiec
W UK od 2005

#uk #emigracja #polakicebulaki #truestory
  • 15
@zomowiec: Odpisze ci krótko, #!$%@? wiesz, puszczamy płazem bardzo wiele rzeczy bo też jesteśmy ludźmi, te które wymieniłem to podstawy "koegzystencji" które kazdy powinien znać szanując inne osoby w domu. To ze ty dawałeś sie ruchać i byłeś czyjąś prywatną sprzątaczką mnie #!$%@? obchodzi. Zawsze gdy coś robie to zastanawiam sie czy to nie przeszkadza reszcie domowników, nie toleruje złodziejstwa, brudu i szanuje prace innych. Absolutne podstawy.
@jukac: chodzi mi o to, że oczywiście akcje z papierem są nie do przyjęcia, ale to trzeba ze sobą porozmawiać, powiedzieć że np. srajtasma to nieprzekraczalna granicą:) Są np domy w których papier toaletowy jest wspólny, są domy w których srajtasme kupuje landlord.
@piwniczak: Mamy wspólny papier i informowaliśmy ich gdzie jest. Wydtarczy pomyśleć i donieść a nie kraść z czyjejś szafki. Chodzi o to że nie mam ochoty ani czasu kolejny już raz donosić za kimś papieru ani wyrzucać śmieci ani myć wanny ani kibla bo #!$%@? dom to nie jest hotel i gówniarze muszą się nauczyć szacunku do czyjejś pracy bo już nie są u mamusi.