Wpis z mikrobloga

@rwz2088: nie przepadam za symulatorami chodzenia, ale to ulubiony gatunek mojego różowego. Podpatrywałem jak grała w What Remains of Edith Finch i absolutnie podobał mi się motyw ze światem jaki rozwijał się w wyobraźni chłopaka obrabiającego ryby. Sprawdzę co to ta Tacoma i podrzucę różowemu.
@radziu_11: to było najlepsze, fakt. Tacoma jest mniej widowiskowym tworem, nie ma tam zabawy gameplayem jak w edith. tylko chodzenie, słuchanie i czytanie, interaktywny audiobook. mi taka forma bardzo pasuje, historia urzeka i zaskakuje, tego szukam w grach.
@ervk: żeby nie wprowadzić Cię w maliny - Tacomie bliżej do Gone Home (to nawet ci sami twórcy) czy Everybody's gone to the rapture, narracja przebiega za pomocą dialogów i tekstu, gameplay ograniczony jest do chodzenia (z małym twistem, bo można/trzeba przewijać dialogi i śledzić rozmawiające postacie) Edith przywołałem bo to ostatnia gra której historia mnie tak wciągnęła