Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Tęsknię za moim byłym.
Ale nie w romantyczny sposób tylko jak za bliską osobą z którą nie mam już kontaktu.
Rozstaliśmy się z mojej inicjatywy z powodu różnic w podejściu do życia i odmiennych oczekiwań odnośnie przyszłości.
Zwyczajnie w świecie nasze drogi zaczęły się rozchodzić. Ja chciałam już dojrzałego życia, on dalej mentalnie był w liceum.
Bardzo go lubię i szanuję do dzisiaj, niestety on ma do mnie olbrzymi żal o to, że postanowiłam zakończyć związek.
Do chwili obecnej (a minął już prawie rok, konkretnie 11 miesięcy) nie jesteśmy w stanie nawiązać porozumienia.
Wróć. On nie chce.
Każda moja próba rozmowy kończyła się na jego użalaniu się nad sobą w domyśle każde jego niepowodzenie to moja wina, powinnam czuć się winna. Stara się wzbudzać we mnie uczucia współczucia (?) co jest mało męskie i dojrzałe.
Dodatkowo ma wielką urazę, że śmiałam śmieć wejść w nowy związek.
Jest mi przykro, bo spędziliśmy ze sobą kawał czasu, w pewnym momencie staliśmy się bardziej przyjaciółmi niż parą (brak seksu).
Jego chęć "posiadania" zniszczyła naszą relację pomimo że od dawna nie byliśmy szczęśliwi i kłóciliśmy się o przyszłość i priorytety.
Doskonale zdawał sobie sprawę, że nie spełniamy swoich oczekiwań.

Ciągle zastanawiam się, ile to jeszcze potrwa. Ten foch i żal że miałam czelność zakończyć nieudany związek. Czy jeszcze kiedyś normalnie ze sobą porozmawiamy. Czy może odezwie się do mnie po ludzku jak mu przejdzie (kiedy?) ale czy wtedy ja będę chciała tego kontaktu?

Jak rozstajecie się, nie róbcie tak. Ludzie się rozchodzą, tak już w życiu jest. Nikt nikogo nie zdradził, nikt nikogo nie okradł, nie uderzył.
Zakończyłam związek który nie miał przyszłości aby nie marnować sobie wzajemnie czasu.
Mimo tego ciągle spotykam się za to ze ścianą i wiadrem pomyj (łącznie z epitetami na mojego obecnego partnera którego nawet nie poznał i nic o nim nie wie oprócz tego, co sam wyszpiegował).
Z drugiej strony takie zachowanie tylko utwierdza mnie w tym, że dobrze postąpiłam, że moje zerwanie między innymi w powodu jego dziecinności to nie były tylko moje wyobrażenia.

Jednak brakuje mi go jako człowieka. Tak po ludzku.
Dla niego jednak ważniejsza jest urażona duma niż kontakt ze mną. No cóż.

#logikaniebieskichpaskow #zwiazki #zalesie #feels

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Tęsknię za moim byłym.
Ale nie w r...

źródło: comment_ptL3X6eaJLLK3GGl3OAnK61MRIALFuq4.jpg

Pobierz
  • 66
@AnonimoweMirkoWyznania: Co za egoistyczne podejście. Masz mu za złe, że się do ciebie nie odzywa, a TY chcesz i TY tęsknisz. Zastanawiałaś się choć przez chwilę czego ON chce? I jeszcze te teksty o urażonej dumie i dziecinnym zachowaniu. To ty zachowujesz się tutaj dziecinnie. Nie rozumiesz, że ktoś może nie chcieć cię więcej w twoim życiu, narzucasz się, chociaż on może np. chcieć zapomnieć, że kiedykolwiek poznał kogoś takiego jak
OP: @Finesta: bo byliśmy ze sobą ponad 6 lat, a wcześniej kilka lat się kumplowaliśmy?
Bo był od zawsze ważną osobą w moim życiu i dobrze się rozumieliśmy?
Czy istnieją tylko w życiu skrajności? Albo miłość albo nienawiść? Nie można nawet zapytać się co słychać bo wybije szambo?
Tak się zachowują ludzie 30 lvl?

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua}

Tak się zachowują ludzie 30 lvl?

@AnonimoweMirkoWyznania: Tak się zachowują ludzie. Kropka. Nieważne ile mają lat. Nie wszyscy muszą mieć ochotę na bycie ponad czymś. Widać zaszłaś mu na tyle za skórę, że po prostu nie chce z Tobą mieć kontaktu i tyle. I na moje oko, to nie jest tak prosto jak piszesz, że ludzie się rozchodzą i tyle. SZEŚĆ lat być z kimś i nagle zerwać ot tak, bo
@AnonimoweMirkoWyznania: nie robisz zadnego kisielu w glowie swojemu ex. jestes zwyklym modelowym raczyskiem. zalisz sie ze chcialabys z typem pogadac a jednoczesnie zamiast napisac ten swoj wysryw w 5 zdaniach piszac o typie cos milego musisz 150 razy podkreslic gdzie i kiedy on byl taki zly bo masz tak nasrane we lbie ze musisz to udowadniac nawet anonimowo nieznanym ludziom w necie. na miejscu typa wolalbym utrzymywac kontakt z karaluchem a
Czy jeszcze kiedyś normalnie ze sobą porozmawiamy


@AnonimoweMirkoWyznania: jesteś straszną egoistką. zerwałaś z nim, złamałaś mu serce, weszłaś w nowy związek, a nadal wbrew jego woli chcesz z nim utrzymywać kontakt i jesteś wiele zdziwiona, że on nie chce i ma do ciebie pretensje. serio? jak on ma się pozbierać po 6 latach związku skoro ciągle zawracasz mu głowę i dajesz złudne nadzieje? to ty zerwałaś, więc to od jego decyzji
@AnonimoweMirkoWyznania: olej, serio. Skup się na nowym życiu i nowej przyszłości. W końcu były się pozbiera i ogarnie. Dotrze też, że lepiej energię ulokować gdzie indziej na przykład w stworzeniu czegoś fajnego niż w złości, która tylko gnije i generuje większy smród.

Znam nawet ex małżeństwo które potrafi spędzać wspólnie czas z nowymi partnerami. Da się tak, ale trzeba mieć dobrze poukładane w głowie.
@AnonimoweMirkoWyznania: ja ci odpowiem jako osoba ktora miala nieco podobne wrazenia, ze moze on zywic uraze do tego jak sie wobec niego zachowywalas, moglo dla niego byc cos nie w porzadku a Ty mimo uplywu czasu nie jestes w stanie tego dostrzec. Jedna z moich bylych byla taka ze kompletnie nie umiala przyznac sie do tego jak olewczo mnie traktowala i uwazala ze to normalne a ze niby to ja mialem