Wpis z mikrobloga

@AndzejGolara coś takiego mi się przydarzyło.
Jechałam blablacarem jako pasażerka, byłyśmy w aucie 4 baby. Przysnęłam. Gdy się obudziłam, stałyśmy na jakiejś stacji benzynowej i wszystkie smacznie spały. Wkurzyłam się, bo ta, która była kierowcą, nie planowała wcześniej żadnego przystanku. Miałyśmy 3h opóźnienia. No ale koniec końców lepiej, że się przespała niż gdybyśmy miały mieć wypadek :/ ale zdziwienie po przebudzeniu - bezcenne
@Camel665 nie pluj jadem. Dlaczego księżniczka i plebs? Jeśli się umawiam na usługę (jaką jest przejazd), płacę za nią ustaloną kwotę, to chciałabym nie mieć niespodziewanego, trwającego 3h opóźnienia. Wszystko jest kwestią dogadania. Jeśli było to planowane, to powinna nas uprzedzić. Jeśli wynikało to ze zmęczenia, no to trudno - jak napisałam wcześniej, już ważniejsze jest bezpieczeństwo.