Wpis z mikrobloga

@MiQ27: w latach 90tych znałem magika od naprawy tv (jeszcze era kineskopowa). Patent jak naprawiał dekosdery pal/secam i upływności które po latach pracy działy sie na laminacie to była czysta magia :) miał kubełek wody i pędzelki :D dużo by opisywać może kiedys sie rozpiszę. Najlepsze było że malutkie biurko, a telewizorów w duuzym warsztacie full. Najbardziej skisłem gdy na regale zobaczyłem metryczke BHP "dopuszczlne obciążenie 9.22 telewizora / m2" (