Wpis z mikrobloga

Małe ostrzeżenie i przypomnienie dla rowerzystów #rower:
dzisiaj gdyby nie kask nie pisałbym do Was. Zakładajcie go. I uważajcie na drodze. Jeśli rozum podpowiadam Wam: nie wyprzedzajcie tylko poczekajcie, to tak zróbcie.

Straty: rozwalone kolano, udo spuchnięte i podarte, kask do wymiany. Przód: koło i "widelec" do wymiany. Spotkanie ze stojącą ciężarówką.
Szerokości!
  • 16
Małe ostrzeżenie i przypomnienie dla rowerzystów #rower #rowerowyrownik:

@coffeeandcigaretes:
Twój wpis wygląda na błędny i nie zostanie uwzględniony w statystykach. Prosimy o stosowanie się do kilku prostych zasad.
Jeśli masz pytanie lub pomysł na rozwój rowerowego równika, użyj tagu #rrtech.
Możesz od razu zmienić tag #rowerowyrownik na #rrtech, edytując swój wpis.
Na tagu #rowerowyrownik odpowiedzi nie udzielamy (sluży on tylko do wpisywania wyników wraz z ew. opisem
@redmonk: nie. Stała bo kierowca na zielonym sobie stanął na pasie bo rozmawiał przez telefon (jak się później okazało). Więc chciałem wyprzedzić z lewej. Błędnik się wyłączył w momencie kiedy po prawej stała ciężarówka, a z lewej powoli sunęły samochody - momentalnie straciłem równowagę, wpieprzyłem się w nadkole, spadłem, kaskiem o przejeżdżający samochód, i jakoś tak niefortunnie że przejechałem kolanem i prawym udem po aslafalcie.
@redmonk: tak, straciłem równowagę, bo mi się błędnik wyłączył (blue screen z komunikatem: fuck off, call your support). Ręce zaczęły spazmować, ja poczułem brak grawitacji i ogólnie rozwalenie kwestii orientacji w terenie i "dup!". Nic więcej nie jestem w stanie powiedzieć na ten temat :(
@coffeeandcigaretes: U mnie zjazdowcy debile porobili hopy na starym, znanym mi zjeździe na szlaku rowerowym (dol. Kobylańska).

Oczywiście zero jakichkolwiek informacji W tym samym dniu DWA konkretne wypadki ludzi - pierwszy jechał jakiś chłopak bez kasku, stan krytyczny; ze dwie godziny później - znajomy, mimo kasku skończyło się na wstrząsie mózgu - kask w drobny mak więc bez tego skończyłby pewnie jak ten pierwszy.