Wpis z mikrobloga

TLDR; Nie jezdzijcie nigdy #!$%@? busami bo prowadzą je łachy i menele. Które zasypiają na autostradzie jadąć 130km/h

Jechałem do Holandii do ciotki,chciałem samolotem ale mieszka daleko od lotniska i musiałbym drugie tyle płacic za autobus. Kolega mi podesłał bus,patrze opinie i same piątki i ludzie pochwalają i widze jeden 'Kierowca w zime jechał 150km/h modliłam sie o przeżycie' mysle sobie no cóż skoro popularny to zawsze będzie miał też złe opinie a było tylko jedna. Po wejsciu przywitał mnie mirek od którego było czuć piwo,spakował mi bagaże i jechalismy. Pierwsze 5h oprócz smrodu alkoholu,kłótni pijackich i mądrosci życiowych przebiegło całkiem znosnie. Włączyłem audiobooka i zasnąłem. Obudziłem sie o 3 jakos jak przejedzalismy przez autostrade,widze że nas znosi na lewo i prawo ciągle,koles wjezdzał na tą linie awaryjną która pisczała. Mysle sobie może cos sie z furą stało i staniemy bo chce zjechac tam i włączyc awaryjne. Taki #!$%@?,jechalismy tak 2-3minuty i sie pytam kierowcy co jest,on mi cos mamrocze i nic nie rozumiem,widze jak wyprzedza bez kierunków jadąc prawie 120km/h ludzie na nas klaksonami walą ale nikogo to nie przejmuje bo każdy #!$%@? spi a koles zasypia. Nagle słysze dzwiek messengera,kolesiowi dzwoni telefon. co robi zapytacie? Włącza zestaw przeznaczony do tego? TAKI #!$%@?. kładzie na kierownicy i odpisuje a przypominam że jedziemy 130km/h. Ja oczywiscie mówie że niech sie skupi na jezdzi bo to niebezpieczne i niech schowa telefon. 'zamknij morde bo cie wysadzimy na autostradzie'. Zapłaciłem mu już wczesniej,pogroziłem że zadzwonie do szefa i ogólnie inba na cały autokar. Jego mireczki bronią,ze jedzie 10h juz i zmęczony jest żębym dał spokój bo zaraz mnie uspokoją (wszyscy #!$%@?) prosze o postój i dzwonie do goscia ''szefa''. Podaje tamtego do telefonu,słychac przeklenstwa i szef mi mówi żebym usiadł z przodu i z nim rozmawiał jak zasypia a niedaleko Holandii odbierze nas ktos inny. Siedziałem,koles ledwo widział na oczy,ciągle jechał zygzakiem,zaproponowałem że sie zmienimy bo mam prawko (płace za busa a i tak musze prowadzic) Zaczał klnac ze podwazam jego autorytet i takie tam,ciąg dalszy kłótni i całego gówna,znowu grożenie ze mnie wysadzi itd. Bałem sie zasnąć,bo widze jak ten debil jedzie. Widze nagle że sygnał za nami, i wiecie co? 250 euro mandatu za przekroczenie prędkosci o 40km/h. Koles klnie i sie rzuca ale oczywiscie to na nic. Ciesze sie w duchu że moze go wymienia i postój bedzie. No i to na nic,dostał 250 i nadal jedzie jak #!$%@?. Do miejsca jescze tylko 150km a ja sie modle żeby nas nie zabił. Dojechałem sczęsliwie,koles mi #!$%@?ł bagaże i stłukł laptopa z podręcznego. Od szefa odzyskałem kase za bilet i za naprawe,typa nie #!$%@? z roboty i w takim stanie pojechał dalej. Nie wiem co sie #!$%@?ło i może to mój przypadek tylko taki dziwny ale nigdy wiecej nei pojade busem. to nie pasta XD #heheszki #gownowpis #gorzkiezale #zalesie #busiarze #wypadek #alkohol
Pobierz m.....3 - TLDR; Nie jezdzijcie nigdy #!$%@? busami bo prowadzą je łachy i menele. Któ...
źródło: comment_ZjcnaAhowr7164xGEwblVVUWgmDpkuT0.jpg
  • 3